Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą Zielona Góra

Bistro Szczypiorek, Zielona Góra, ul. Mariacka 5

Zachęcony tabliczką z bardzo atrakcyjnym menu dnia, umieszczoną przed lokalem, wszedłem do środka i od razu przeżyłem rozczarowanie, gdyż przy kasie dowiedziałem się, że danie dnia się już dawno skończyło ale "nie zdążyli" jeszcze schować tabliczki. No cóż, tani chwyt marketingowy :-(  Ale jako, że byłem dość głodny i skoro już wszedłem - spytałem się, co jeszcze proponują i z niewielkiej oferty mój wybór padł na klopsiki w sosie koperkowym, podane z kopytkami.  Jak na tego typu bar i niewielką liczbę osób w środku, na klopsiki czekałem dość długo, ok. kwadransa. W smaku poprawne ale niedoprawione, sos przeciętny, kopytka nijakie, chyba najbardziej smakował mi kompot. Trzeba przyznać, że jak na bar z tzw. "obiadami domowymi" wypada to bardzo słabo, nie tylko w smaku ale tez w relacji do dość wysokich cen. Zatem była to wizyta pierwsza i zarazem ostatnia :-(  

OHY - AHY, Zielona Góra, ul. Kościelna 2

Fantastyczne miejsce na spotkanie przy tapasach i dobrym winie :-) Szczególnie warte polecenia są obłędne krewetki pieczone z papryką i czosnkiem, a także chorizo pieczone w cydrze, oba dania serwowane z foccacią :-) Warto zaznaczyć, że wszystkie potrawy są pieczone w specjalnym neapolitańskim piecu opalanym drewnem :-) Profesjonalna obsługa, świetna muza oraz niepowtarzalny klimat sprawiają, że chce się tam wracać ;-)