Przejdź do głównej zawartości

Chłodnik z botwinki



Składniki:

  • pęczek botwinki
  • 50 ml octu
  • 2-3 ząbki czosnku
  • 3-4 ogórki kiszone
  • 1 ogórek świeży
  • 1 pęczek rzodkiewek
  • 1 pęczek koperku
  • 1 pęczek szczypiorku
  • 0,5 litra zsiadłego mleka 

Sposób przygotowania:

1. Botwinkę myjemy i kroimy całość (łodyżki i liście) w kawałki. Gotujemy niecałą szklankę wody i na wrzątek wrzucamy pokrojona botwinkę. Parzymy kilka minut. Po około 3-5 minutach dodajemy ocet, czosnek pokrojony w talarki, sól oraz pieprz. Studzimy.

2. Rzodkiewkę ścieramy na tarce na grubych oczkach.

3. Ogórki kiszone kroimy w drobną kosteczkę.

4. Ogórka świeżego kroimy na pół, wydrążamy ziarna, miąższ i kroimy w kosteczkę.

5. Koperek i szczypior płuczemy i kroimy.

6. Wszystkie warzywa dodajemy do przestudzonej botwinki. Całość zalewamy zsiadłym mlekiem. Najlepiej przed podaniem wstawić na około pół godziny do lodówki.

Ja chłodnik z botwinki podałam z gotowanymi ziemniakami okraszonymi podsmażoną cebulką i skwarkami z boczku i do tego jajo sadzone.

Można też do chłodnika dodać jajo na twardo.

Polecam!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Miód tymiankowy z Kos

smaki z wakacji - Kos - miód - miód tymiankowy Po raz pierwszy z miodem tymiankowym spotkałam się na greckiej wyspie KOS. Potem doczytałam się, że miód ten można także dostać na Krecie (tam jest on najpopularniejszy). Miód powstaje z kwiatów tymianku pospolitego dzięki czemu osiąga swój specyficzny smak. Blog ten nie jest apteczką zdrowia- nie mniej warto podkreślić tu doskonałe walory lecznicze miodu tymiankowego. Oczywiście miód tymiankowy  jak każdy miód jest stosowany przy przeziębieniach, jednak TEN miodzik jest idealny w schorzeniach układu trawiennego (m.in. nerwica, wrzody żołądka, zaburzenia trawienia). 

Sklep Szambelan, Kraków, ul. Bracka 9

Przy okazji wizyty w Krakowie odwiedziłam ciekawe miejsce - sklep Szambelan. To miejsce, gdzie możemy kupić oryginalne trunki takie jak: nalewki, likiery, miody itp., a przy okazji ciekawe butelki szklane. Doskonała rzecz na użytek własny ale też i wspaniały prezent na upominek :-) Ciekawe wnętrze lokalu. Mała kubatura mieszcząca mnóstwo wspaniałych trunków :-) Zanim jednak zdecydujemy się na zakup któregoś z produktów możemy dokonać degustacji. Kieliszek nalewki to koszt 5 zł. Ja nic nie kupiłam... ale za to spróbowałam: nalewki szambelana (wiśnie i śliwki), nalewki malinowej oraz nalewki.   Ciekawe miejsce :-) Polecam!!

Manekin, Warszawa, Plac Konstytucji 5

Manekin - naleśnikarnia przy Placu Konstytucji to już drugi lokal w s tolicy. Pierwszy jest na Marszałkowskiej (blisko Królewskiej). Ilekroć tamtędy przejeżdżam, widzę kolejkę oczekujących przed drzwiami. Za każdym razem próbuje zrozumieć to zjawisko... W Manekinie byliśmy we trójkę. Żarłomaniak z menu wybrał rosół - ponoć całkiem dobry. Natomiast Koleżanka wzięła naleśnika z sosem meksykańskim. Duża i pyszna porcja :-) Do tego zasugerowany przez kelnera sos - ostry pomidorowy. A ja wzięłam naleśnika ze szpinakiem i łososiem. Bardzo smaczny :-)  D o tego naleśnika kelner polecił sos jogurtowy z koperkiem. Dobry wybór! Wystrój lokalu - ciekawy. Obsługa kelnerska - fantastyczna (przypadek?). Mimo, że ciasto naleśnikowe było pulchne, a farsz znakomity to nadal nie pojmuję fenomenu tej knajpy i tych ciągłych kolejek... UWAGA:  Na chwilę obecną lokal nie posiada koncesji na sprzedaż alkoholu, zatem normalnego piwa i wina póki co w Manekinie nie dostanie