Przejdź do głównej zawartości

Cud Miód, Warszawa, ul. Emilii Plater 28

Kolejna wizyta w tym miejscu po dość długiej, prawie trzyletniej przerwie. I to nawet spontanicznie.
Jako czekadełko miseczka miseczka oliwek i chrupiąca bagietka.


Tym razem z Tosią skusiliśmy się na pizzę... z szynką prosciutto, parmezanem i rukolą - pycha!
Popiliśmy lemoniadą i białym winem.


A na deser wtrząchnęliśmy na spółę placek drożdżowy ze śliwką - nie powalał niestety smakiem...


To miejsce nadal jest modne, dość głośne ale dało się wytrzymać.
Obsługa tym razem na szczęście nie byla chaotyczna, może dlatego, że połowa lokalu była pusta...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sklep Szambelan, Kraków, ul. Bracka 9

Przy okazji wizyty w Krakowie odwiedziłam ciekawe miejsce - sklep Szambelan. To miejsce, gdzie możemy kupić oryginalne trunki takie jak: nalewki, likiery, miody itp., a przy okazji ciekawe butelki szklane. Doskonała rzecz na użytek własny ale też i wspaniały prezent na upominek :-) Ciekawe wnętrze lokalu. Mała kubatura mieszcząca mnóstwo wspaniałych trunków :-) Zanim jednak zdecydujemy się na zakup któregoś z produktów możemy dokonać degustacji. Kieliszek nalewki to koszt 5 zł. Ja nic nie kupiłam... ale za to spróbowałam: nalewki szambelana (wiśnie i śliwki), nalewki malinowej oraz nalewki.   Ciekawe miejsce :-) Polecam!!

Miód tymiankowy z Kos

smaki z wakacji - Kos - miód - miód tymiankowy Po raz pierwszy z miodem tymiankowym spotkałam się na greckiej wyspie KOS. Potem doczytałam się, że miód ten można także dostać na Krecie (tam jest on najpopularniejszy). Miód powstaje z kwiatów tymianku pospolitego dzięki czemu osiąga swój specyficzny smak. Blog ten nie jest apteczką zdrowia- nie mniej warto podkreślić tu doskonałe walory lecznicze miodu tymiankowego. Oczywiście miód tymiankowy  jak każdy miód jest stosowany przy przeziębieniach, jednak TEN miodzik jest idealny w schorzeniach układu trawiennego (m.in. nerwica, wrzody żołądka, zaburzenia trawienia). 

Żurownia, Katowice, ul. Ligonia 16

Żurownia to zdecydowanie moje tegoroczne śląskie odkrycie.  Miejsce urzekło mnie od wejścia, a strzałem w dziesiątkę okazał się niewielki ogródek na patio. Kolejna niespodzianka to całkiem spore, ciekawe menu... z którego wybraliśmy: - ramen po śląsku - na bogato :-) - zapiekankę "grubiorz" z krupniokiem oraz  - hajer klasyczny Atuty tego miejsca to: nietuzinkowe menu, solidne porcje, smak obłędny, przemiła obsługa.  Serdecznie polecam!