Przejdź do głównej zawartości

Uki Uki, Warszawa, ul. Krucza 23/31

Pierwszego po-świątecznego dnia umówiłam się na ploteczki z koleżanką...
Ale byłam tak przejedzona po świętach, iż sama myśl o wizycie np. w restauracji z kuchnią włoską (którą ubóstwiam, kocham i czasami mi się wydaje, że... mogłabym jeść zawsze hihi) wydała mi się obezwładniająca ;-)
Zatem w wyniku poszukiwań inspiracji na lekki posiłek po pracy odwiedziłam lokal serwujący kuchnię japońską.
Na szyldzie "Uki uki" jest napisane, że jest fabryką makaronu :-) 
I nie żadnego ryżowego tylko (uwaga osoby uczulone na gluten!) z mąki pszennej.
Miejsce jest urządzone w surowym, zapewne japońskim stylu (choć nie jestem pewna, gdyż nigdy nie byłam w Japonii): drewniane stoliki, taborety, krzesła, regały - a na nich origami :-) W tle gra muzyka i wcale nie japońska, tylko poważna - prawdopodobnie dobrze się komponuje z jedzeniem (hihi), chociaż ja bym wolała w takim miejscu właśnie tę orientalną.

W menu znajduje się kilka rodzajów zup "udon".

Jak już podjęłyśmy decyzję co zjemy to na stole pojawił się zestaw startowy ;-) A mianowicie: szklanka wody, mokra chusteczka do wytarcia dłoni, moździerz z ziarnem sezamu do samodzielnego przygotowania sobie "wsadu" do zupki oraz zamówiona przeze mnie japońska zielona herbata (japanese green tea). 



Pani kelnerka podała nam również "informację" o tym jak wypełnić czas oczekiwania na posiłek oraz "instrukcję" jego konsumpcji ;-)

Po dość długim czasie oczekiwania (pewnie dlatego, że wszystko jest przygotowywane na miejscu, na świeżo i tylko do wyczerpania produktów) na stole pojawiły się nasze zupy:

  • Kakiage Gozen z warzywami w tempurze
oraz
  • Fusion Udon Red Fuji z łososiem w sosie teriyaki - fantastyczny!!!

Z pewnością tam wrócę bo w menu są jeszcze dwie pozycje, których chcę skosztować :-)

Gorąco polecam!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Miód tymiankowy z Kos

smaki z wakacji - Kos - miód - miód tymiankowy Po raz pierwszy z miodem tymiankowym spotkałam się na greckiej wyspie KOS. Potem doczytałam się, że miód ten można także dostać na Krecie (tam jest on najpopularniejszy). Miód powstaje z kwiatów tymianku pospolitego dzięki czemu osiąga swój specyficzny smak. Blog ten nie jest apteczką zdrowia- nie mniej warto podkreślić tu doskonałe walory lecznicze miodu tymiankowego. Oczywiście miód tymiankowy  jak każdy miód jest stosowany przy przeziębieniach, jednak TEN miodzik jest idealny w schorzeniach układu trawiennego (m.in. nerwica, wrzody żołądka, zaburzenia trawienia). 

Sklep Szambelan, Kraków, ul. Bracka 9

Przy okazji wizyty w Krakowie odwiedziłam ciekawe miejsce - sklep Szambelan. To miejsce, gdzie możemy kupić oryginalne trunki takie jak: nalewki, likiery, miody itp., a przy okazji ciekawe butelki szklane. Doskonała rzecz na użytek własny ale też i wspaniały prezent na upominek :-) Ciekawe wnętrze lokalu. Mała kubatura mieszcząca mnóstwo wspaniałych trunków :-) Zanim jednak zdecydujemy się na zakup któregoś z produktów możemy dokonać degustacji. Kieliszek nalewki to koszt 5 zł. Ja nic nie kupiłam... ale za to spróbowałam: nalewki szambelana (wiśnie i śliwki), nalewki malinowej oraz nalewki.   Ciekawe miejsce :-) Polecam!!

Manekin, Warszawa, Plac Konstytucji 5

Manekin - naleśnikarnia przy Placu Konstytucji to już drugi lokal w s tolicy. Pierwszy jest na Marszałkowskiej (blisko Królewskiej). Ilekroć tamtędy przejeżdżam, widzę kolejkę oczekujących przed drzwiami. Za każdym razem próbuje zrozumieć to zjawisko... W Manekinie byliśmy we trójkę. Żarłomaniak z menu wybrał rosół - ponoć całkiem dobry. Natomiast Koleżanka wzięła naleśnika z sosem meksykańskim. Duża i pyszna porcja :-) Do tego zasugerowany przez kelnera sos - ostry pomidorowy. A ja wzięłam naleśnika ze szpinakiem i łososiem. Bardzo smaczny :-)  D o tego naleśnika kelner polecił sos jogurtowy z koperkiem. Dobry wybór! Wystrój lokalu - ciekawy. Obsługa kelnerska - fantastyczna (przypadek?). Mimo, że ciasto naleśnikowe było pulchne, a farsz znakomity to nadal nie pojmuję fenomenu tej knajpy i tych ciągłych kolejek... UWAGA:  Na chwilę obecną lokal nie posiada koncesji na sprzedaż alkoholu, zatem normalnego piwa i wina póki co w Manekinie nie dostanie