Kiedyś pod szyldem "1/3", obecnie "Gemba - zjedz popij polish" - i z całą stanowczością stwierdzam, że hasło dopasowane w 100%.
Szeroki wybór piw ale też win, ale przede wszystkim świetne zakąski :-)
Warto spróbować: pasty z pstrąga ze szczypiorkiem, rolady ze szczupaka lub pasztetu z dzika - pycha!
Ale mnie najbardziej podpasował paprykarz z leszcza :-)
Niestety nie załapałem się już na klopsiki ani na smalczyk - może następnym razem?
Podsumowując: Gemba to idealne miejsce na piwko z kumplami :-)
Komentarze
Prześlij komentarz