Mniej więcej tydzień temu na półwyspie Chalkidiki rozpoczął się tegoroczny zbiór oliwek. W miejscowości Kalives codziennie miałem możliwość obserwować całe rodziny oraz wynajętych pracowników sezonowych zrywających oliwki w okolicznych gajach. Przede wszystkim rzucała się w oczy mieszanka narodowości, dominowali Albańczycy, Bułgarzy i Rumuni. Każdego ranka całymi grupami zmierzali do licznych gospodarstw uprawiających oliwki.
Muszę przyznać, że oliwki są jednym z moich ulubionych dodatków praktycznie do większości potraw. A te zebrane w Grecji smakują naprawdę wyjątkowo. Oprócz tego są zródłem licznych związków mineralnych. Popularne są również pasty na bazie oliwek, z dodatkiem czosnku i innych przypraw.
Oprócz lokalnie tłoczonej oliwy warty zakupu jest też miód z miejscowości Nikiti - słynnej z tego na całym półwyspie;-)
Słynne i pyszne są także sery, nie tylko feta ale też żółte, długo dojrzewające, idealne jako przystawka :-)
A z przypraw, poza wszelakimi rodzajami pieprzu warto przywieźć rozmaryn, doda on fajnego smaku każdej potrawie:-)
Zatem obowiązkowe zakupy podczas pobytu na pólwyspie Chalkidiki to: oliwa, oliwki, miód, przyprawy, ser i wino :-)
Przy okazji wizyty w Krakowie odwiedziłam ciekawe miejsce - sklep Szambelan. To miejsce, gdzie możemy kupić oryginalne trunki takie jak: nalewki, likiery, miody itp., a przy okazji ciekawe butelki szklane. Doskonała rzecz na użytek własny ale też i wspaniały prezent na upominek :-) Ciekawe wnętrze lokalu. Mała kubatura mieszcząca mnóstwo wspaniałych trunków :-) Zanim jednak zdecydujemy się na zakup któregoś z produktów możemy dokonać degustacji. Kieliszek nalewki to koszt 5 zł. Ja nic nie kupiłam... ale za to spróbowałam: nalewki szambelana (wiśnie i śliwki), nalewki malinowej oraz nalewki. Ciekawe miejsce :-) Polecam!!
Komentarze
Prześlij komentarz