Jeszcze całkiem niedawno miejsce to należało do znanej restauratorki Magdy Gessler.
Teraz firmuje je swoim nazwiskiem Tomasz Jakubiak, jeden z moich ulubionych kucharzy, który kuchnię włoską zastąpił polsko - śródziemnomorską.
Jakubiak wprowadził ciekawe, mocno zawężone menu, z którego warto wybrać:
- na przekąskę: hummus czyli pasta z ciecierzycy i papryki i do picia prosecco z kija (lekkie i odrobinę musujące)
- na przystawkę: wątróbkę jagnięcą pomidorami, orzechami laskowymi i skorzonerą,
- na danie główne: gnocchi buraczano-szpinakowe w kremowym sosie.
- a na deser .... kluseczki leniwe z cynamonem w sosie waniliowym (z informacji uzyskanych od kelnera wiem, że te kluseczki leniwe są robione metodą tradycyjną - jak to czyniły nasze Babcie :-) bez ziemniaków tylko z samej mąki i dyni. Takie kluseczki rzucane na wodę) .
Polecam!
Komentarze
Prześlij komentarz