Śmiało mogę powiedzieć, że jestem "mistrzynią" jeśli chodzi o szarlotkę. Mam nadzieję, że nie brzmi to zuchwale. A mówię tak dlatego, że to ciasto udaje mi się zawsze :-) Mam nawet wrażenie, że z każdym razem wychodzi coraz smaczniejsze ;-)
Robiłam już różne kombinacje z tym ciastem... a to na spodzie kruchym, a to na półkruchym [ja wolę na kruchym]. Jednym razem po prostu wylepiałam ciastem tylko lekko schłodzonym, innym razem spód ciasta był wysypany wiórkami tarkowanego ciasta uprzednio zmrożonego.
Wsad do szarlotki też przyrządzałam raz z jabłek surowych (starkowanych na grubych oczkach) albo lekko je podduszałam z niewielka ilością soku z cytryny, miodu, cynamonu i wanilii.
Każdy w tych wariacjach musi znaleźć coś dla siebie.
Tu, jedna z wersji mojej szarlotki, za która najbardziej przepada moja Mama :-) a że dziś są jej imieniny (Jadwiga) więc zamieszczam przepis.
Składniki na ciasto:
Przygotowanie:
1. Ze składników na ciasto zagniatamy ciasto.
2. Jabłka obieramy i kroimy w cząstki (tu obowiązuje dowolność. może być kostka. mogą być ćwiartki. nie ma to znaczenia). Wrzucamy do garnka lub na głębszą patelnię, dodajemy cukier waniliowy i podgotowujemy kilka/kilkanaście minut.
3. Dzielimy ciasto na pół.
Jedną połowę wykładamy na blaszkę i wkładamy na ok 12 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
Na lekko podpieczony spód wykładamy jabłka, które posypujemy cynamonem.
4. Następnie na jabłka wędruje warstwa (i tu znowu mamy kilka opcji do wyboru):
5. Ciasto wkładamy ponownie wkładamy do piekarnika. Tym razem na około 20 minut. Należy ciasto obserwować - jest dobre wtedy gdy będzie rumiane na wierzchu :-)
Robiłam już różne kombinacje z tym ciastem... a to na spodzie kruchym, a to na półkruchym [ja wolę na kruchym]. Jednym razem po prostu wylepiałam ciastem tylko lekko schłodzonym, innym razem spód ciasta był wysypany wiórkami tarkowanego ciasta uprzednio zmrożonego.
Wsad do szarlotki też przyrządzałam raz z jabłek surowych (starkowanych na grubych oczkach) albo lekko je podduszałam z niewielka ilością soku z cytryny, miodu, cynamonu i wanilii.
Każdy w tych wariacjach musi znaleźć coś dla siebie.
Tu, jedna z wersji mojej szarlotki, za która najbardziej przepada moja Mama :-) a że dziś są jej imieniny (Jadwiga) więc zamieszczam przepis.
Składniki na ciasto:
- kostka masła (margaryny np. Kasia)
- 100 gram cukru tj. około 1/3 szklanki cukru (jeśli lubicie mniej słodkie ciasta dajcie taką ilość cukru bo jest wystarczająca. jeśli lubicie bardziej słodkie to sypnijcie pół szklanki albo nawet 3/4)
- 3 żółtka
- 250 gram mąki tj. nieco ponad szklankę.
- łyżeczka (w porywach do dwóch) proszku do pieczenia
- sok z połowy cytryny lub aromat cytrynowy
Składniki na "farsz jabłczany"
- 1 kg jabłek
- cukier waniliowy
- cynamon
Przygotowanie:
1. Ze składników na ciasto zagniatamy ciasto.
2. Jabłka obieramy i kroimy w cząstki (tu obowiązuje dowolność. może być kostka. mogą być ćwiartki. nie ma to znaczenia). Wrzucamy do garnka lub na głębszą patelnię, dodajemy cukier waniliowy i podgotowujemy kilka/kilkanaście minut.
3. Dzielimy ciasto na pół.
Jedną połowę wykładamy na blaszkę i wkładamy na ok 12 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
Na lekko podpieczony spód wykładamy jabłka, które posypujemy cynamonem.
4. Następnie na jabłka wędruje warstwa (i tu znowu mamy kilka opcji do wyboru):
- ciasta (druga połowa)
- piana z białek
- piana z białek i druga cześć ciasta lub ...
- budyń i ciasto - to moja wersja na dziś :-)
5. Ciasto wkładamy ponownie wkładamy do piekarnika. Tym razem na około 20 minut. Należy ciasto obserwować - jest dobre wtedy gdy będzie rumiane na wierzchu :-)
Komentarze
Prześlij komentarz