Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2018

Wesołych i Smacznych Świąt :-)

Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia, pragniemy Wam życzyć spokojnej, rodzinnej atmosfery przy świątecznym stole. Niech zdrowie i chęci pchają Was nieustannie w kierunku nowych  smaków i wyzwań kulinarnych :-) Wesołych i Smacznych Świąt! Tosia i Żarłomaniak 

Mojo Picon, Warszawa, ul. Prosta 53

Po kilku miesiącach przerwy, przedświątecznie w środę zajrzeliśmy do Mojo Picon na tapasy. I tu przykra niespodzianka - okazało się, że akurat w tę środę Festiwalu Tapas nie ma. Szkoda, że nie uprzedzili nas o tym w momencie przyjmowania rezerwacji, raptem kilka dni wcześniej. Ale mimo wszystko postanowiliśmy zostać i zamówiliśmy: - kanaryjskie ziemniaczki gotowane w soli morskiej, podawane z sosami mojo rojo i mojo verde - paellę z owocami morza (a konkretnie z 1 krewetką, 1 kalmarem i 2 malutkimi mulami) - tortillę z szynką i pomidorem - chorizo duszone w winie Cóż... paella była sucha i niestety bez smaku. Ziemniaczki nawet niezłe, jednak najlepsze okazało się chorizo w winie ;-) Piwo Estrella nie smakuje już jak kiedyś, dodatkowo zgrzyty z obsługą w temacie niezgodności cen w karcie i na rachunku spowodowały, że nie mamy ochoty już tam wracać :-(

Cappuccino Maria, C/Hondura N.10, Santiago del Teide, Teneryfa

Przyjemna kawiarnia, położona na wzniesieniu, nieopodal hotelu Barcelo Santiago, serwująca napoje, kawę, lody i przekąski. Z racji panującego upału, skusiłem się na orzeźwiający deser lodowy :-) Przyznam, że deser był bardzo pożywny, lody i bita śmietana dodały mi spory zastrzyk cukru i co za tym idzie energii na dalszą drogę w kierunku Los Gigantos. A widok na urokliwą zatokę dodatkowo dostarczał pozytywnych wrażeń :-)

Deep Blue, c.c. Presidente L.12, Playa de Las America, Teneryfa

Podczas zwiedzania postój w restauracji zlokalizowanej tuż przy promenadzie w Playa de Las America z widokiem na plażę i ocean. Przede wszystkim warto spróbować rewelacyjnej paelli z owocami morza :-) Muszę przyznać, że tak dobrą paellę jadłem pierwszy raz w życiu. Niestety w Polsce takiej nie podają :-( Dobrym wyborem okazała się również zupa rybna, aromatyczna i wyrazista w smaku :-) Do tego na trawienie oczywiście tutejsze wino, tym razem białe o nazwie Batuta :-)