Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2016

Hamsa, Kraków, ul. Szeroka 2

Sympatyczny lokal na krakowskim Kazimierzu, oferujący izraelską kuchnię, w tym m.in. pyszne śniadania :-)  Warto spróbować zestawu "Śniadanie Jerozolimskie", w skład którego wchodzą: ciepły chleb laffa, oliwki, ser labneh, sałatka izraelska, sos tahini, jajecznica z trzech jaj z kawałkami pastrami...  Wszystko było świeże, wyraziste w smaku, po prostu smaczne :-) Polecam!

Milanovo, Warszawa, ul. Puławska 142

Milanovo zachęca kolorami i ogródkiem tuż przy skrzyżowaniu ulic Puławskiej i Woronicza. Z dość bogatego menu śniadaniowego wybrałem omlet wytrawny z szynką, pomidorami i bazylią :-)   Omlet był dobry, pożywny, podany z chrupiącym pieczywem, oraz z dodatkiem wyrabianego na miejscu smarowidła - tym razem o smaku słonego karmelu... Niestety jest to lokal trochę "hipsterski", zarówno w wystroju, klimacie i jak w podejściu obsługi do klienta... Zdecydowanym minusem jest logistyka, na śniadanie w formie omletu czekałem ponad pół godziny :-( Zatem niby smacznie ale - na jeden raz...

Wilcza 50, Warszawa, ul. Wilcza 50

Hmmm... Jeszcze niedawno w tym miejscu był lokal "Dwie trzecie" - obecnie lokal nosi nazwę "Wilcza 50". Z niezbyt obszernego menu można wybrać np. krem szczawiowy z ziemniakami i bekonem a na drugie danie warto zamówić gnocchi z rwaną jagnięciną, pomidorami i sezamem dobrym wyborem okazuje się również makaron strozzapretti z krewetkami Ceny dość wysokie ale jakość dań pierwszorzędna :-)

Do Woli, Warszawa, ul. Chłodna 2/18

Kolejna wizyta, tym razem na śniadanie :-) Z bogatego menu wybrałem omlet francuski na słono... Omlet był pożywny, bardzo puszysty, wyśmienity, dodatki to pieczarki, papryka i cukinia - pycha! Jako bonus do śniadania otrzymałem smaczną szarlotkę - naprawdę fajny pomysł :-) Lokal jest świetny, przyjemnie urządzony, obsługa dość sprawna choć bardzo młoda i ucząca się :-) Idealne miejsce na początek upalnego dnia!

CieKawa Cafe, Warszawa, ul. Powstańców Śląskich 80 D

Prawdziwa perełka na śniadaniowej pustyni, jaką niestety jest Bemowo. Menu całkiem obfite, każdy znajdzie tu coś dla siebie :-) Ja wybrałem tortillę z jajecznicą, szynką, serem, szczypiorkiem - do tego sałatka :-) Była smaczne ale porcja niezbyt wielka, zatem dobrałem do tego kanapkę na ciepło... "Posadzona" to kanapka z jakiem sadzonym, pieczonym batatem, prażonymi pestkami dyni i majonezem cynamonowym, po prostu pyszna! Sympatyczne wnętrze, miła i profesjonalna obsługa, fajny kawiarniany klimat :-) Polecam!

Mam ochotę, Warszawa, ul. Grójecka 75

Sympatyczna klubokawiarnia, gdzie śmiało można wpaść nie tylko na imprezę, ale też na obiad :-) Skusiłem się na zupę dnia, którą akurat była cebulowa z koperkiem, gęsta, wyrazista w smaku... A na drugie danie warto skosztować pierogów, najlepiej zamówić mix, tak też zrobiłem, zatem w skład zestawu weszły: tatarskie z mięsem w buraczanym cieście, ukraińskie z pieczarkami w karotkowym cieście oraz pierogi szefa - z kaszą gryczaną i kapustą..  niezłe, choć ciasto mogłoby być odrobinę cieńsze ;-) Dania proste, ceny "studenckie", obsługa przemiła - słowem: fajne miejsce aby schować się przed upałem i coś przekąsić :-)

Lodzia, Warszawa, Al. Jana Pawła II 18

Lodzia to kameralny punkt z lodami dzielący przestrzeń z opisaną przez nas nie tak dawno Ę-rybą. W lodowym menu trzy tradycyjne smaki: śmietanka, czekolada i truskawka. Spora gałka za 2,5 zł :-) Wybrałem dwa pierwsze, wyraziste, głębokie a jednocześnie mocno orzeźwiające. Poza tym pyszny, chrupiący wafelek :-) Aha, w menu jest także smak dnia, za 4 zł (np. czekolada z pomarańczą). Przed lokalem jest także mały ogródek, można zatem oddawać się lodowej rozkoszy na miejscu. Polecam!

Mozaika, Warszawa, ul. Puławska 53

Hmmm...to w zasadzie była podróż sentymentalna, do miejsca odwiedzonego prawie 25 lat temu :-) Mimo, że lokal przeszedł ostatnimi czasy gruntowny remont - nadal czuć tamten wspaniały klimat... Stałe menu składa się z dwóch części: starej (kuchnia polska) oraz nowej (kuchnia śródziemnomorska). Ponadto można wybrać potrawę z menu sezonowego, np. blanszowane kurki ze świeżym szpinakiem, w bulionie, z pierożkami z mięsem - rewelacja!!!   Miłośnikom podrobów polecam wątróbki drobiowe ze świeżymi ziemniakami i cebulką - pycha!!! A na deser z obfitej gabloty można wybrać m.in. tartę z owocami - malinami i borówkami ;-) Obsługa jest sprawna i sympatyczna, potrawy ładnie i praktycznie podane, ceny umiarkowane, na ciepły dzień dobrym pomysłem jest przyjemny ogródek :-) Polecam!

Il Patio, Warszawa, ul. Złota 59

Kolejna wizyta w restauracji włoskiej zlokalizowanej w CH Złote Tarasy, tuż obok Multikina. Tym razem skusiłem się na Rigatoni del Fatore, z grillowanym kurczakiem, suszonymi pomidorami, oliwkami, pietruszką,  sosem śmietanowo - pomidorowym i tartym serem Mimolette - kapitalne! Natomiast dla miłośników owoców morza idealnym wyborem jest Il Patio tagliatelle z krewetkami, przegrzebkami i małżami, w kremowym sosie z czosnkiem i pomidorami koktajlowymi  - pycha! Akceptowalne ceny, profesjonalna obsługa i przyjemna atmosfera - gwarancją udanego wieczoru :-)

Gofiarnia, Warszawa, ul. Goworka 2

Kameralne, przyjemne miejsce z przemiłą obsługą :-) Wybór gofrów ogromny - zarówno na słodko jak i na słono... A jeśli trudno zdecydować się na gotowy zestaw, można skomponować swój własny :-) Ja skusiłem się na gofra z serkiem mascarpone i powidłami śliwkowymi - pycha! Gofr był naprawdę spory, porcja dodatków odpowiednia do wielkości gofra, na bogato ;-) Polecam!

Der Elefant, Warszawa, Pl. Bankowy 1

Kolejna wizyta w tym miejscu, tym razem na piwko i małą zakąskę... Ale na początek - wyśmienita zupa cebulowa z serem ementaler To było jednak tylko preludium przed mixem owoców morza A'La Plancha :-) Pod tą nazwą kryje się zestaw, w którego skład wchodzą: krewetki, kalmary, mule, ośmiornica, ryba z oliwą, pietruszką i czosnkiem... Świetnie dobrane morskie przekąski, lekko grillowane, wyraziste w smaku :-) Nastrój fantastyczny, muzyka na żywo, profesjonalna obsługa - słowem bajka! Niestety te wszystkie zalety mają swoje odbicie w cenach - ale cóż... Warto, polecam!

Mercato, Warszawa, ul. Próżna 7

Spontaniczna wizyta na przekąskę w lokalu, który w maju odwiedziła Tosia :-) Na początek bruschetta - z pomidorami i zielonym pesto - pycha! Ale prawdziwym hitem okazały się placki gryczane z gorgonzolą...                                   Lokal przyjemny, obsługa sympatyczna i profesjonalna, a jedzonko pyszne. Polecam!

Risotto z kurczakiem i papryką

Przepis na pyszne danie (dla 3 - 4 osób): - 2 torebki ryżu, - 2 kostki rosołowe, - duża pierś z kurczaka, - papryka 3 kolory, - przyprawa do risotto, - starty parmezan... Kostki bulionowe należy rozpuścić w 500 ml wrzącej wody. Ryż podsmażyć na łyżce oleju na szklisto, w trakcie podlewając stopniowo bulionem. Mieszać, aż ryż będzie miękki, ale nierozgotowany. Pierś kurczaka pokroić w kostkę, doprawić przyprawą do risotto, ew. solą, pieprzem i papryką.  Podsmażyć na oleju. Dodać paprykę i smażyć razem przez 5 minut. Do ryżu dodać kurczaka z papryką.  Doprawić do smaku w razie potrzeby solą i pieprzem. Dodać masło i parmezan, wymieszać. Podać zaraz po przygotowaniu. Dla efektu przyozdobić można  np. bazylią. - Po prostu pycha!!!

Urodzinowy konkurs !!!

Powoli zbliża się 4 sierpnia... a wraz z nim zbliżają się 3. urodziny bloga... Z tej okazji Żarłomaniak wraz z Tosią wybiorą się na specjalną obiadokolację :-) W związku z tym mamy dla naszych Czytelników pewną propozycję/prośbę - chodzi o wskazanie miejsca, gdzie mielibyśmy spędzić ten uroczysty wieczór. Warunki: - lokalizacja w Warszawie (ze względów logistycznych), - musi to być lokal, którego do tej pory jeszcze nie odwiedziliśmy :-) Zatem z niecierpliwością czekamy na Wasze propozycje !!! Dodamy, że najciekawsza oferta zostanie nagrodzona zaproszeniem na tę wyjątkową obiadokolację :-)

Pasta La Vista, Warszawa, ul. Ulanowska 34

Dziś z rekomendacji Żarłomaniaka zapuściliśmy się zupełnie w "nie-nasze" rewiry ;-) A mianowicie do dzielnicy Wawer :-) Przyjechaliśmy tu, by skosztować naszej ukochanej kuchni - włoskiej oczywiście. Lokal usytuowany jest przy głównej drodze na Otwock; vis-a-vis stacji kolejowej Radość; oprócz pociągów i SKM dojeżdża tu również autobus komunikacji miejskiej (linia 521) oraz komunikacja prywatna. Och! Co to była za uczta :-) Na początek na stole pojawiło się czekadełko - grzanki z pomidorem, czosnkiem i bazylią... oraz napoje... Następnie na stół wjechały ciepłe przystawki: krewetki w cieście kadafi z sosem jogurtowo-sojowym - zjawiskowe w wyglądzie i doskonałe w smaku, były po prostu pyszne! Ja jednak jako dodatek podałabym do krewetek bardziej wyrazisty sos np. czosnkowy lub tysiąca wysp... panierowane kalmary i krewetki - bezbłędne! Na danie główne zamówiliśmy: gnocchi z sercówkami i borowikami (a kucharz dorzucił także garść kurek :-

Kulinarnie na czas wakacji

Płyną ku nam (czyt: do naszego kraju) z prędkością światła ;-) a c o?  Wszelkie nowinki... nowości... atrakcje... eventy oparte na kulinariach. I tak na przykł a d już od najbliższej soboty, 9 lipca rozpoczyna się impreza cykliczna pt. Smak nocy letniej. Umiejscowiona ona będzie na wysokości Bulwarów Flotylli Wiślanej.   W ięcej info znajdziecie na F acebooku lub pod linkiem: http://warsawfoodie.pl/2016/07/smak-nocy-letniej-nocne-targi-kulinarne-nad-wisla-2/ Inna impreza pod chmurką to "nocny targ żywności".  Lokalizacja: Dworzec Warszawa Główna. Wspaniała inicjatywa sięgająca korzeniami do całonocnych azjatyckich targów, gdzie za dnia możemy kupić świeże warzywa, owoce, ryby - a w nocy to miejsce zamienia się w targowisko najróżniejszych knajpek.  Więcej info znajdziecie w internecie pod linkiem: http://warsawfoodie.pl/2016/06/nocny-market-na-dworcu-warszawa-glowna/ Widziałam to kiedyś w telewizji K uchnia TV. Teraz mamy coś takiego u si

Sawa, Warszawa, ul. Grzybowska 5

Niecałe dwa miesiące temu w miejscu dawnego Five Restaurant na ul. Grzybowskiej 5 objawiła się Sawa :-) Obecnie, w upalne dni Sawa kusi orzeźwiającymi smakami, w tym pyszną lemoniadą oraz koktajlami owocowo - warzywnymi (np. grejfrut z ananasem i szpinakiem)... A na przystawkę śmiało mogę polecić bruschettę z pomidorami i pesto z bazylii i rukoli, oraz kanapkę z pieczoną kaczką i musztardą chrzanową Jako danie główne spokojnie można wybrać antrykot, ziemniaki, francuskie confit, szparagi, sos berneński, lub trochę łagodniej - sałata francuska - w skład której wchodzą: marynowana wołowina, jeżyny, orzechy karmelizowane, figi, brie, mix sałat i ziół, vinegret miodowy - niezłe choć wołowiną nieco żylasta... Miejsce przyjemne, obsługa również, ceny lekko wysokie ale w miarę akceptowalne :-)

Na świeżo, Warszawa, ul. Grochowska 242

Kameralne bistro na Grochowie (w okolicach ronda Wiatraczna) oferujące pyszną kuchnię, zarówno na śniadanie, obiad i słodki deser. W porze przedobiadowej warto skusić się np. na placek ze śliwkami lub ciasto z truskawkami i kruszonką Ponadto idealnym dodatkiem do kawy okazał się również tort bezowy - mniam :-) Wystrój przyjemny, obsługa przemiła, ceny bardzo atrakcyjne - polecam!

Aioli, Warszawa, ul. Świętokrzyska 18

Aioli - lokal oparty na fundamencie dawnej pizzerii San Marzano (później Eataliano). Obecnie w Warszawie s ą dwa lokale marki Aioli : na Placu Konstytucji oraz na ul. Świętokrzyskiej 18. Ideą tej "kantyny" jest serwowanie potraw szybkich w przygotowaniu, dość prostych, a jednocześnie smacznych: pizz a , past a , burgery oraz przystawki. Piękna ostatnio pogoda spowodowała, że lokal pękał w szwach, zarówno wewnątrz klimatyzowanej restauracji, jak i w ogródku na zewnątrz. Aioli odwiedziłam ze znajomymi, dzięki czemu jed nocześnie mogliśmy spróbować kilku potraw z bogatego menu: krewetki w cydrze z chorizo - w pikantnym sosie, serwowane ze świeżą bagietką - wyborne! burger Road King (wołowina, ser w ędzony , bekon, choriz o, ananas, cebula, korniszon, pomidor) - serwowane z frytkami i super odświeżającą sałatką z komosy ryżowej, cebulki, papryki i natki mule w białym winie - podawane ze świeżą bagietką - przepyszne!  makaron tagliatelle z cukinią,

Bigos z boczniaków

Dziś postanowiłam przygotować "bigos" z boczniaków - przepis autorstwa Andrzeja Polana. Genialna potrawa dla wszystkich! szczególnie jednak dla tych, którzy nie jedzą mięsa. Składniki: 300 gram boczniaków 3 cebule koncentrat pomidorowy (ja lubię kwaśne potrawy więc użyłam całego słoiczka) Przyprawy: liść laurowy, ziele angielskie, pieprz, majeranek, kminek, cząber, sól, pieprz olej Przygotowanie: 1. Na blaszce kładziemy papier do pieczenia na który układamy boczniaki. Oprószamy je solą i pieprzem, skrapiamy olejem. Pieczemy w temperaturze 130 stopni przez 30 minut. 2. Upieczone boczniaki odkładamy do ostygnięcia. 3. Na oleju podsmażamy pokrojoną w paseczki (u mnie w piórka) cebulę. Po krótkiej chwili chwili podlewamy wodą, dodajemy przyprawy, koncentrat pomidorowy i dusimy aż cebula będzie miękka. 4. Dodajemy porwane rękoma (nie kroimy nożem!) boczniaki i na krótką chwilę dorzucamy do cebuli. Całość gotujemy jeszcze 1-2 minuty. Gotowe :-)

Tarta czereśniowa

Ostatni rzutem na taśmę, bo czereśnie się właściwie za chwilę skończą prezentuję przepis na tartę czereśniową :-) Składniki: 50 dag czereśni szklanka cukru sok z 1 cytryny sok z 1 pomarańczy wanilia 25 dag migdałów 500 gram mąki 1 żółtko 150 dag masła 1/2 szklanki cukru pudru + 2 łyżki do dekoracji ciasta 150 ml śmietanki kremówki Przygotowanie: 1. Owoce myjemy, drylujemy (usuwamy pestki), wrzucamy do garnka, zasypujemy cukrem, dodajemy sok z cytryny i pomarańczy, laskę wanilii i gotujemy aż cukier się rozpuści. Doprowadzamy do wrzenia. Od tego momentu gotujemy jeszcze jakieś 6-8 minut. Owoce studzimy. 2. Z mąki, masła i migdałów, żółtka zagniatamy ciasto. Schładzamy je.  Wykładamy formę do tarty (ja użyłam takich małych foremek do zapiekania - w ten sposób powstaną mi małe porcyjki tart - jedna foremka na osobę :-) ) Tartę pieczemy ok 15-20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. 3. Spód chłodzimy. Na wystudzony spód tarty wykładamy czereśniową masę