Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2018

Wesołych i Smacznych Świąt :-)

Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia, pragniemy Wam życzyć spokojnej, rodzinnej atmosfery przy świątecznym stole. Niech zdrowie i chęci pchają Was nieustannie w kierunku nowych  smaków i wyzwań kulinarnych :-) Wesołych i Smacznych Świąt! Tosia i Żarłomaniak 

Mojo Picon, Warszawa, ul. Prosta 53

Po kilku miesiącach przerwy, przedświątecznie w środę zajrzeliśmy do Mojo Picon na tapasy. I tu przykra niespodzianka - okazało się, że akurat w tę środę Festiwalu Tapas nie ma. Szkoda, że nie uprzedzili nas o tym w momencie przyjmowania rezerwacji, raptem kilka dni wcześniej. Ale mimo wszystko postanowiliśmy zostać i zamówiliśmy: - kanaryjskie ziemniaczki gotowane w soli morskiej, podawane z sosami mojo rojo i mojo verde - paellę z owocami morza (a konkretnie z 1 krewetką, 1 kalmarem i 2 malutkimi mulami) - tortillę z szynką i pomidorem - chorizo duszone w winie Cóż... paella była sucha i niestety bez smaku. Ziemniaczki nawet niezłe, jednak najlepsze okazało się chorizo w winie ;-) Piwo Estrella nie smakuje już jak kiedyś, dodatkowo zgrzyty z obsługą w temacie niezgodności cen w karcie i na rachunku spowodowały, że nie mamy ochoty już tam wracać :-(

Cappuccino Maria, C/Hondura N.10, Santiago del Teide, Teneryfa

Przyjemna kawiarnia, położona na wzniesieniu, nieopodal hotelu Barcelo Santiago, serwująca napoje, kawę, lody i przekąski. Z racji panującego upału, skusiłem się na orzeźwiający deser lodowy :-) Przyznam, że deser był bardzo pożywny, lody i bita śmietana dodały mi spory zastrzyk cukru i co za tym idzie energii na dalszą drogę w kierunku Los Gigantos. A widok na urokliwą zatokę dodatkowo dostarczał pozytywnych wrażeń :-)

Deep Blue, c.c. Presidente L.12, Playa de Las America, Teneryfa

Podczas zwiedzania postój w restauracji zlokalizowanej tuż przy promenadzie w Playa de Las America z widokiem na plażę i ocean. Przede wszystkim warto spróbować rewelacyjnej paelli z owocami morza :-) Muszę przyznać, że tak dobrą paellę jadłem pierwszy raz w życiu. Niestety w Polsce takiej nie podają :-( Dobrym wyborem okazała się również zupa rybna, aromatyczna i wyrazista w smaku :-) Do tego na trawienie oczywiście tutejsze wino, tym razem białe o nazwie Batuta :-)

Bohemia, Warszawa, al. Jana Pawła II 23

Kolejna czeska knajpa w stolicy. Ale za to jaka!!! Gdyby nie zimnica na zewnątrz, pewnie bym spróbował po kolei wszystkich piw jakie są tu serwowane. Ale tym razem poprzestałem na rozgrzewającej herbacie...a na ząb: - firmowy, ogromny placek z kurkami, kurczakiem i chorizo - i analogiczny placek ale z gulaszem wołowym :-) Placki były chrupiące, wyraziste, dobrze doprawione, a dodatki nadawały fantastyczny posmak :-) Polecam!

Światło Art Bistro , Warszawa, ul. Nowogrodzka 10

Wieczorową porą, w poszukiwaniu miejsca na spożycie drinka, wylądowaliśmy w sporym i sympatycznym wnętrzu... O wypitym alkoholu nie będę się rozpisywał, natomiast warto dodać, że towarzyszyło mu jedzenie: - pierogi leniwe - deska rozmaitości - deska wędlin czyli idealne przystawki do piwa lub drinka :-) Fajnie, nie za drogo i całkiem smacznie :-)

LAS, Warszawa, ul. Solec 44

Po kultowym wręcz Solcu 44 pora na LAS - Lokalną Atrakcję Stolicy :-) Menu na pierwszy rzut oka wygląda standardowo ale jego nietuzinkowość tkwi w sposobie i w szczegółach smaku... Na pewno wart polecenia jest: - obłędny w smaku żur, z jajkiem przepiórczym i kiełbasą, nalewany na talerz dopiero przy stoliku... - ciekawa w smaku zupa dnia- tym razem z czerwonej soczewicy - policzek wieprzowy ze świni lubelskiej, z kaszą i pasternakiem oraz pierogi z dziczyzną... Wszystkie dania po prostu rozpływały się w ustach, a szybkość i uprzejmość obsługi dodawała pozytywnego odbioru tego magicznego miejsca :-)

Instalacje, Warszawa, ul. Jazdów 2

Podczas zwiedzania wystaw w Zamku Ujazdowskim warto na chwilę spocząć i podelektować się aromatyczną kawą, w dodatku kosztując pysznych ciast, przygotowanych przez jedną z kelnerek :-) Rewelacyjne ciasto marchewkowe i sernik :-) Polecam!

Jajo w koszuli, Warszawa, ul. Chodkiewicza 5

Sobotnie późne śniadanie w niedawno otwartym lokalu. Specjalizacja: jajo pod prawie każdą postacią, wybór spory, zatem wybraliśmy: - jaja w koszulkach w sosie holenderskim, w towarzystwie avocado i szynki dojrzewającej, wraz z sałatką - oraz analogicznie ale w wersji z łososiem, skromnie ale smacznie :-) No cóż... bylo bardzo smacznie, choć porcja pieczywa mogłaby być trochę większa na dwie osoby. To, czego mi tu brakuje to pasta jajeczna... Ale i tak jest sympatycznie :-) Polecam!

Ed Red, Warszawa, Plac Mirowski 1

Kolejna wizyta po kilku miesiącach i znów rewelacyjne jedzenie, obsługa i atmosfera. Tym razem wybór padł na: - stek New York w towarzystwie grillowanych warzyw (brukselka, cukinia, dynia) - wieprzowe żeberka Cóż... po prostu niebo w gębie :-) Szczerze polecam!

Dwóch Takich, Warszawa, ul. Krakowskie Przedmieście 11

Spacerując wieczorem Krakowskim Przedmieściem, zamarzyło nam się grzane wino ;-) Zajrzeliśmy więc po drodze do Dwóch Takich... To dwupoziomowe wnętrze z fajnym wystrojem, meblami i klimatem na górnym poziomie ;-) Zamówiliśmy grzane wino i grzane piwo, niby dało się wypić, choć smakowało średnio. Dodatkowo trochę nas naszło na burgery, zatem wybraliśmy opcję wege (zamiast mięsa był bakłażan, cukinia i papryka), a do tego postanowiliśmy zwykłe frytki zamienić na dyniowe - z nowego menu jesiennego. Były bardzo smaczne :-) A z opcji mięsnych polecam burgera Halloumi, z domowymi frytkami ;-) Jedzenie ok, napoje średniej jakości, klimat super... Jedynym minusem jest kiepsko zorganizowana, choć miła obsługa. Ale można przeżyć ;-)

Familijna, Wroclaw, ul. Świdnicka 12-16

W zasadzie to piekarnia ale można również napić się tu kawy, zjeść śniadanie albo coś słodkiego ;-) Skusiłem się na pączkoladka, z pysznym nadzieniem czekoladowym ;-) Przyjemne miejsce, miła obsługa i bardzo atrakcyjne ceny :-) Polecam!

Spiż, Wrocław, Ratusz 2

Podczas poprzedniej wizyty, kilka lat temu, przez 20 minut nie mogłem doczekać się na obsługę i po prostu wyszedłem... Tym razem postanowiłem dać miejscu tzw. drugą szansę... i się udało, zostaliśmy dostrzeżeni, choć nie od razu i nie bez odczucia, że obsługa jest bardzo zmęczona albo nie ma ochoty na kontakt z gośćmi. To niewątpliwy minus tego miejsca... Kolejnym minusem był brak próbnika - czyli zestawu 5 mini piw oferowanych przez browar. Dziwna sytuacja jak na takie miejsce, moim zdaniem próbnik powinien być w ciągłej sprzedaży. Aha, o gratisową kromkę chleba ze smalcem oferowaną do pierwszego piwa - niestety też się trzeba upomnieć - po prostu żenada. Ale przejdźmy do plusów: Kiełbasa biała w sosie warzywno - piwnym - była naprawdę smaczna, podana z dobrym chrzanem :-) I zupelnie niezłe były też frytki ;-) I to tyle plusów. Przyznam, że gdyby nie fajny klimat wnętrza to na pewno bym tu nie zajrzał... :-(

Czeski Film, Wrocław, ul. Kiełbaśnicza 2

Sympatyczny lokal nieopodal Rynku. Poziom zero to kameralny styl kawiarniany, a poziom dolny to klimaty pubowe :-) Akurat załapaliśmy się na promocję, drugie piwo marki Kozel za złotówkę :-) Zatem rozbudziło to apetyt na udany wieczór... Niestety do piwa oprócz tostów nic już nie podawali, a na tosty jakoś nie było ochoty, zatem po wypiciu promocyjnego kufla poszliśmy szukać wrażeń kulinarnych gdzie indziej...

Lajkonik, Katowice, ul. Stawowa 8

Nazwa Lajkonik kojarzy się oczywiście z Krakowem ale na szczęście mają też swoją kawiarnię w Katowicach, zatem można skosztować ich oferty również na Śląsku. Akurat była pora śniadaniowa, zatem skusiłem się na kawę, w zestawie z dwiema kromkami chleba: jedna z pastą jajeczną, a druga z twarożkiem :-) Kawa była aromatyczna, pieczywo świeże i chrupiące, a pasta i twarożek pyszne :-) Polecam!

Kamanda Lwowska, Warszawa, ul. Foksal 10

Krótka, konkretna wizyta na tzw. setę i galaretę ;-) Muszę przyznać, że nóżki w galarecie były po prostu wyborne. A zimna czysta wódka idealnie podkreślała ich smak :-) Dla bardziej głodnych proponuję równie pyszne placki ziemniaczane z sosem grzybowym ;-) A kto nie lubi czystej wódki, śmiało może spróbować tzw. przepalanki :-) Polecam!

Zalipianki, Kraków, ul. Szewska 24

Po trzech miesiącach przerwy, kolejna wizyta w tym magicznym miejscu z widokiem na Planty :-) Tym razem na późne niedzielne śniadanie, które składało się z: pstrąga wędzonego, pasty jajecznej, bundza wędzonego, pasty z makreli, pasty z fasoli, a także pomidora i  ogórka...  Do tego koszyczek ciepłego, chrupiącego pieczywa z pysznym podpłomykiem :-) Polecam!

Burgertata, Kraków, ul. Grzegórzecka 63

Skromna burgerownia oferująca szeroki wybór burgerów i zestawów :-) Ja skusiłem się na dużą (200 gr) wersję burgera o wdzięcznej nazwie Johnny English :-) Oprócz wołowiny w burgerze znalazłem: bekon, grillowane pieczarki, pomidor, cebule (trochę za dużo) i jajko sadzone :-) Przyznam, że było nawet dość smaczne :-) 

Bazaar Bistro Bar, Kraków, ul. Meiselsa 24 / Plac Nowy

Spontanicznie odkryte miejsce, które oferuje kapitalne zestawy śniadaniowe, np. - ludowe: pieczone frankfurterki, boczek, grillowany oscypek, twarożek, jaja sadzone, grillowany pomidor :-) - klasyczne: jaja na miękko, twaróg wiejski, rzodkiewka, ser cheddar, ogórek, sałatka z pomidorów, dymka Jedzenie rewelacyjne, od laokalnyc dostawców, a pieczywo wypiekane na miejscu :-) Ponadto do zestawów kawa śniadaniowa w super cenie! Świetny klimat i wnętrze :-) Polecam!!!

Nova Resto Bar, Kraków, ul. Estery 18

Serce krakowskiego Kazimierza...i super miejsce na spotkanie, jedzonko i piwko :-) A idealną przekąską do piwa okazały się trzy grzanki: - z kozim serem, rukolą i figami, - z serem pleśniowym, orzechami włoskimi i suszonymi pomidorami, - z oscypkiem i żurawiną... Do tego pyszne belgijskie frytki i wieczór można zaliczyć do udanych :-) Lokal na wysokim poziomie, nie tylko cenowym :-)

U Rybickiego, Kołobrzeg, ul. Reymonta 3

Co roku zaglądam tu na dorsza i zawsze jest tak samo pyszny :-) A poza tym jest tu podawana najlepsza zupa rybna w Kołobrzegu - prawdziwa, na rybnym wywarze! Solidna porcja pieczonego w piecu dorsza bałtyckiego i lokalne piwo - czego chcieć wiecej?

Hapos Burger, Poznań, ul. Gwarna 9

Schowana w podwórku niewielka burgerownia, z szybką i miłą obsługą :-) Warto wybrać np. opcję oszczędnościową czyli tzw. Biedak Burgera - za 10 zł otrzymujemy naprawdę pożywną porcję ;-) lub burgera Klasycznego, niewiele droższego, z większym kawałkiem wołowiny :-) Mimo, że lokal jest schowany w podwórzu, z ulicy łatwo tam trafić - zapewnia to reklama :-)

Pyra Bar, Poznań, ul. Strzelecka 13

Mój ulubiony bar na szybki ziemniaczany obiad :-) Tym razem na drugie danie wpadła Baba od Rzeźnika :-) Dobrym wyborem okazało się też danie Potejto Poprosię :-) To moje ulubione miejsce w Poznaniu, nie tylko dobrze karmią ale młoda i sympatyczna obsługa naprawdę ma poczucie humoru ;-) Serdecznie polecam!

My Fish Bistro, Kołobrzeg, ul. Reymonta 3AB/20

Całkiem spore bistro serwujące różne dania, w szczególności rybne. Zamówiliśmy zupę rybną - która byla dośc smaczna ale tak naprawdę była zupą warzywną z dodatkiem ryby... Natomiast drugie danie, czyli dorsz z pieca z cukinią i papryką okazał się strzałem w 10-tkę. Zatem można tu zjeść smaczną rybę, nie zapomnijcie popić białym winem :-)

Kulka Cafe, Poznań, ul. Towarowa 41/210

Sympatyczna kawiarenka, serwująca różnorodne i pyszne śniadania :-) Dobrym wyborem są grillowane frankfurterki i jajka sadzone, podane z boczkiem i sałatką :-) Wyrazisty w smaku i pożywny jest puszysty omlet z boczkiem, cukinią i papryką - nietuzinkowo omlet był obsypany składnikami - niespodzianka, gdyż zwykle składniki jadałem w środku. Pomimo nietypowego podania, danie prezentowało się całkiem ładnie i było smaczne. Polecam!

Colberg - Wieża Ciśnień, Kołobrzeg, ul. Budowlana 6

Restauracja Colberg - Kołobrzeska Fabryka Piwa. Raczej nie piszę o miejscach, gdzie głównie się pije, ale tu zrobię wyjątek, z uwagi na lokalizację. Ta jest naprawdę zacna, gdyż lokal mieści się w dawnej Wieży Ciśnień. Dla smakoszy piwa oferta jest spora, można zacząć od menu degustacyjnego, 6 rodzajów piwa :-) A potem podjąć decyzję, które z nich zasmakowało najbardziej ;-) W tym pomogą na pewno przekąski w formie panierowanych skrzydełek kurczaka, krążków cebuli, kulek wołowych, czy polędwiczek wieprzowych, z dodatkiem ostrych sosów. Można też zamówić placki ziemniaczane, burgery, pierś z kurczaka. Ale może następnym razem :-) W każdym razie miejsce naprawdę warte odwiedzenia, choćby ze względu na klimat :-)