Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2017

L'arc Varsovie, ul. Puławska 16

Korzystając z wydarzenia kulinarnego jakim jest trwający do jutra "Restaurant week" odwiedziłam restaurację L'arc Varsovie. Lokal oferuje specjały kuchni francuskiej z uwzględnieniem dość bogatej oferty owoców morza. W ramach wydarzenia lokal zaproponował 2 rodzaje menu. Jako że byłam z koleżankami miałyśmy możliwość skosztowania obydwu propozycji. I tak na naszym stole znalazły się: na przystawkę: ostrygi - podane z cytryną oraz sosem z szalotki i octu winnego - ciekawe doznanie kulinarne  oraz krem z homara i krewetek - smaczny chociaż jak dla mnie troszkę za mdły i odrobinę za bardzo maślany na danie główne: skwierczący talerz a na nim smażone z chili i natką pietruszki: ośmiorniczka, mule, krewetki i kalmary, do tego bagietka  oraz kociołek L'arc a w nim gotowane w winie mule, krewetki, kalmary i ośmiorniczka na deser: creme brulee Wszystko było bardzo smaczne. Obsługa sprawna. Lokal o eleganckim wnętrzu.  Z głośnikó

Vincent, Warszawa, Plac Grzybowski 2

Sieć francuskich piekarni, tym razem w przyjemnej odsłonie z widokiem na Plac Grzybowski. Zdecydowanym przebojem tego miejsca są quiche w naprawdę szerokim wyborze. My wybraliśmy te ze szpinakiem\łososiem oraz szynką\pomidorem i oliwkami...pycha! Oczywiście nie obyło się również bez deseru, warto skusić się na makaronik malinowy lub na obłędny, tradycyjne sernik przyozdobiony owocami... Do tego dzbanek aromatycznej herbaty i jesienny wieczór można zaliczyć do udanych. Polecam!

Cud Miód, Warszawa, ul. Emilii Plater 28

Kolejna wizyta w tym miejscu po dość długiej, prawie trzyletniej przerwie. I to nawet spontanicznie. Jako czekadełko miseczka miseczka oliwek i chrupiąca bagietka. Tym razem z Tosią skusiliśmy się na pizzę... z szynką prosciutto, parmezanem i rukolą - pycha! Popiliśmy lemoniadą i białym winem. A na deser wtrząchnęliśmy na spółę placek drożdżowy ze śliwką - nie powalał niestety smakiem... To miejsce nadal jest modne, dość głośne ale dało się wytrzymać. Obsługa tym razem na szczęście nie byla chaotyczna, może dlatego, że połowa lokalu była pusta...

Genesis, Warszawa, Plac Europejski 5

Witajcie po ponad dwumiesięcznej przerwie w publikacji postów, spowodowanej przez niezależne od nas okoliczności zdrowotno / logistyczne. Ale już wracamy do Was z nowymi opisami naszych doznań smakowych :) Na początek z Tosią postanowiliśmy Was zabrać do niedawno otwartej "kosmicznej" z wyglądu restauracji Genesis przy Placu Europejskim. Jako powitanie na zaostrzenie apetytu zaserwowano nam urozmaicone  i smaczne amuse bouche w formie odrobiny szarpanej wołowiny pod przykryciem delikatnej tarty i grzybka, w towarzystwie ciepłych bułeczek z masełkiem ziołowym... Warto skusić się na pyszną sałatę z krewetkami, pieczonym pomidorem, awokado i grejfrutem.   A z dan głównych warte polecenia są przede wszystkim duszone poliki wołowe, podawane na szpinaku (na zdjęciu nie widać, wierzcie mi, jest pod spodem), w towarzystwie placków ziemniaczanych. Ja poprosiłem obsługę o zastąpienie placków ziemniakami puree i takowe otrzymałem. Danie było przepyszne!   Jako popitkę