Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2018

Kamanda Lwowska, Warszawa, ul. Foksal 10

Krótka, konkretna wizyta na tzw. setę i galaretę ;-) Muszę przyznać, że nóżki w galarecie były po prostu wyborne. A zimna czysta wódka idealnie podkreślała ich smak :-) Dla bardziej głodnych proponuję równie pyszne placki ziemniaczane z sosem grzybowym ;-) A kto nie lubi czystej wódki, śmiało może spróbować tzw. przepalanki :-) Polecam!

Zalipianki, Kraków, ul. Szewska 24

Po trzech miesiącach przerwy, kolejna wizyta w tym magicznym miejscu z widokiem na Planty :-) Tym razem na późne niedzielne śniadanie, które składało się z: pstrąga wędzonego, pasty jajecznej, bundza wędzonego, pasty z makreli, pasty z fasoli, a także pomidora i  ogórka...  Do tego koszyczek ciepłego, chrupiącego pieczywa z pysznym podpłomykiem :-) Polecam!

Burgertata, Kraków, ul. Grzegórzecka 63

Skromna burgerownia oferująca szeroki wybór burgerów i zestawów :-) Ja skusiłem się na dużą (200 gr) wersję burgera o wdzięcznej nazwie Johnny English :-) Oprócz wołowiny w burgerze znalazłem: bekon, grillowane pieczarki, pomidor, cebule (trochę za dużo) i jajko sadzone :-) Przyznam, że było nawet dość smaczne :-) 

Bazaar Bistro Bar, Kraków, ul. Meiselsa 24 / Plac Nowy

Spontanicznie odkryte miejsce, które oferuje kapitalne zestawy śniadaniowe, np. - ludowe: pieczone frankfurterki, boczek, grillowany oscypek, twarożek, jaja sadzone, grillowany pomidor :-) - klasyczne: jaja na miękko, twaróg wiejski, rzodkiewka, ser cheddar, ogórek, sałatka z pomidorów, dymka Jedzenie rewelacyjne, od laokalnyc dostawców, a pieczywo wypiekane na miejscu :-) Ponadto do zestawów kawa śniadaniowa w super cenie! Świetny klimat i wnętrze :-) Polecam!!!

Nova Resto Bar, Kraków, ul. Estery 18

Serce krakowskiego Kazimierza...i super miejsce na spotkanie, jedzonko i piwko :-) A idealną przekąską do piwa okazały się trzy grzanki: - z kozim serem, rukolą i figami, - z serem pleśniowym, orzechami włoskimi i suszonymi pomidorami, - z oscypkiem i żurawiną... Do tego pyszne belgijskie frytki i wieczór można zaliczyć do udanych :-) Lokal na wysokim poziomie, nie tylko cenowym :-)

U Rybickiego, Kołobrzeg, ul. Reymonta 3

Co roku zaglądam tu na dorsza i zawsze jest tak samo pyszny :-) A poza tym jest tu podawana najlepsza zupa rybna w Kołobrzegu - prawdziwa, na rybnym wywarze! Solidna porcja pieczonego w piecu dorsza bałtyckiego i lokalne piwo - czego chcieć wiecej?

Hapos Burger, Poznań, ul. Gwarna 9

Schowana w podwórku niewielka burgerownia, z szybką i miłą obsługą :-) Warto wybrać np. opcję oszczędnościową czyli tzw. Biedak Burgera - za 10 zł otrzymujemy naprawdę pożywną porcję ;-) lub burgera Klasycznego, niewiele droższego, z większym kawałkiem wołowiny :-) Mimo, że lokal jest schowany w podwórzu, z ulicy łatwo tam trafić - zapewnia to reklama :-)

Pyra Bar, Poznań, ul. Strzelecka 13

Mój ulubiony bar na szybki ziemniaczany obiad :-) Tym razem na drugie danie wpadła Baba od Rzeźnika :-) Dobrym wyborem okazało się też danie Potejto Poprosię :-) To moje ulubione miejsce w Poznaniu, nie tylko dobrze karmią ale młoda i sympatyczna obsługa naprawdę ma poczucie humoru ;-) Serdecznie polecam!

My Fish Bistro, Kołobrzeg, ul. Reymonta 3AB/20

Całkiem spore bistro serwujące różne dania, w szczególności rybne. Zamówiliśmy zupę rybną - która byla dośc smaczna ale tak naprawdę była zupą warzywną z dodatkiem ryby... Natomiast drugie danie, czyli dorsz z pieca z cukinią i papryką okazał się strzałem w 10-tkę. Zatem można tu zjeść smaczną rybę, nie zapomnijcie popić białym winem :-)

Kulka Cafe, Poznań, ul. Towarowa 41/210

Sympatyczna kawiarenka, serwująca różnorodne i pyszne śniadania :-) Dobrym wyborem są grillowane frankfurterki i jajka sadzone, podane z boczkiem i sałatką :-) Wyrazisty w smaku i pożywny jest puszysty omlet z boczkiem, cukinią i papryką - nietuzinkowo omlet był obsypany składnikami - niespodzianka, gdyż zwykle składniki jadałem w środku. Pomimo nietypowego podania, danie prezentowało się całkiem ładnie i było smaczne. Polecam!

Colberg - Wieża Ciśnień, Kołobrzeg, ul. Budowlana 6

Restauracja Colberg - Kołobrzeska Fabryka Piwa. Raczej nie piszę o miejscach, gdzie głównie się pije, ale tu zrobię wyjątek, z uwagi na lokalizację. Ta jest naprawdę zacna, gdyż lokal mieści się w dawnej Wieży Ciśnień. Dla smakoszy piwa oferta jest spora, można zacząć od menu degustacyjnego, 6 rodzajów piwa :-) A potem podjąć decyzję, które z nich zasmakowało najbardziej ;-) W tym pomogą na pewno przekąski w formie panierowanych skrzydełek kurczaka, krążków cebuli, kulek wołowych, czy polędwiczek wieprzowych, z dodatkiem ostrych sosów. Można też zamówić placki ziemniaczane, burgery, pierś z kurczaka. Ale może następnym razem :-) W każdym razie miejsce naprawdę warte odwiedzenia, choćby ze względu na klimat :-)

Maredo, Koszalin, ul. Zwycięstwa 45

Przyjemna, o ciekawym wnętrzu, restauracja, do której zwabiony nagłym głodem postanowiłem wpaść podczas zwiedzania centrum Koszalina. Z dość obfitego menu wybrałem panierowaną pierś kurczaka z serem, z jakiem sadzonym, talarkami ziemniaczymi i surówką. Danie było smaczne, cena w miarę atrakcyjna, nagły głód został szybko zaspokojony :-)

Avocado Międzyzdroje, Szczecin, Plac Żołnierza Polskiego 1

Sympatyczne miejsce w samym centrum Szczecina, gdzie do aromatycznej kawy zjadłem cieplutką jagodziankę - była nieziemsko przepyszna :-) Pijąc tu kawę, przez duże okno można przyglądać się tętniącemu życiem miastu...

Rozmaryn & Pracownia Dobrych Smaków, Szczecin, ul. Aleja Wyzwolenia 42

Restauracja, w której kilka miesięcy temu rewolucji dokonała znana restauratorka. Zatem spróbowałem dwóch dań przez nią wymyślonych, tj: - krem z dorsza bałtyckiego i ziemniaka Gala, podawany z tempurą z dorsza i chrupiacą grzanką szpinakową... Dziwne to połączenie, gdyż zupa była po prostu bez wyrazu, dorsz średnio smaczny, a grzanki niestety chrupiące nie były :-( Dałem szansę rónież kurczakowi "baby" kukurydzianemu - marynowanemu w rozmarynie, nadziewanemu gnocchi z grzybami oraz watróbką z kurcząt, podawanemu z kopytkami z pesto z bazylii... Danie wyglądało obłędnie, natomiast naczynie, w którym kurczak jest podawany, niestety nie sprzyja sprawnej i wygodnej konsumpcji... Eleganckie danie zamienia się w mamałygę :-( Co do smaku, to ewidentnie przerost formy nad treścią, smaki nadzienia mieszają się zamiast komponować, a kopytka były niezjadliwe. Najbardziej w tym wszystkim smakowało mi pesto. Sam pomysł na te dania jest bardzo oryginalny, niestety w sm

Cupcake Corner Bakery, Kraków, ul. Szewska 22

Jeden z moich faworytów jeśli mam ochotę na coś słodkiego w okolicach krakowskiego rynku. Jak zwykle spory wybór ciasteczek, trudno się zdecydować... Tym razem: red velvet, orzechowa muffinka, czekoladowa obsesja i słoneczna pomarańcza :-) Niestety muszę przyznać, że jakość podawanej kawy uległa znacznemu pogorszeniu, nie dało jej sie wypić ;-( Wychodzi na to, ze nie ma lokali doskonałych... A szkoda.

Guravio food & wine, Warszawa, ul. Żurawia 18

Kameralny lokal w ścisłym centrum miasta, gdzie przy jedzeniu można posłuchać włoskiej muzyki, co prawda w formie radia z internetu ale to i tak duży plus. Na początek włoskiej uczty zamówiliśmy bruschette, muszę przyznać, że smakowala wybornie! Następnie na stół wjechał makaron Pollo, z kurczakiem, borowikami, śmietaną i pastą truflową. Dobrym wyborem okazał się również makaron Formaggio - z serami, w sosie serowym ;-) Bruschetty tak nam na początku zasmakowały, że postanowiliśmy zamówić je ponownie, tym razem zamiast deseru :-) Z podaniem właściwych potraw był trochę problem, gdyż nowy kucharz powoli uczy sie menu... Ale jak już się uda podać prawidłowo - jest naprawdę przepysznie :-)

Projekt Strzelnica, Kraków, ul. Królowej Jadwigi 220

Smaczna kuchnia w nietypowym miejscu, mianowicie w zabytkowej strzelnicy, odrestaurowanej i przeznaczonej na Muzeum Historii Fotografii oraz restaurację :-) W tak ciekawym miejscu kuchnia powinna być ciekawa... i taka rzeczywiście jest:-) Na pierwsze danie spróbowaliśmy zup: bulion z królika i ogona oraz krem grzybowy. A coś bardziej konkretnego stanowił spory sznycel, podany z ziemniaczkami i masełkiem :-) Smaczne okazały się również polędwiczki wieprzowe w cieście naleśnikowym, podane z pieczoną brukselką i rzodkiewką :-) Ceny  nie są może niskie ale jakość potraw jest warta swojej ceny. Polecam!

Zielona Pietruszka, Kraków, ul. Starowiślna 48

Trochę niepozorna od frontu, a w środku całkiem spora restauracja oferująca kuchnię polsko - włoską, do tego z własnym piwem :-) Ale czas na jedzenie = z zup wybraliśmy krem z selera oraz rosół ;-) Jako drugie danie zamówiliśmy stek a antrykotu, z frytkami i sałatką, do tego sos z sera pleśniowego :-) oraz roladki z kurczaka ze szpinakiem, grillowaną cukinią i gorgonzolą - pycha! Ceny akceptowalne, obsługa miła i szybka :-)

Bistro Bene, Kraków, ul. Św. Krzyża 17

Pełna nazwa lokalu brzmi Bistro Bene by Tomasz Leśniak. Warto w przyjmnej atmosferze tego miejsca zakosztować porannego śniadania :-) Świetnie smakuje bajgiel z lososiem i dwoma jajkami w koszulkach, szpinakiem, serem kremowym z wasabi, burakiem pieczonym i sosem Bearnaise :-) Idealnym wyborem są także podane w fajny sposób dwa jajka sadzone, kiełbaski, boczek, pomidor z mozzarellą i rukolą (w miejsce fasolki) Przyznam, że nie jest tanio, ale jedzenie jest naprawdę smaczne, a lokal ma niepowtarzalny klimat.

Sexy Duck, Warszawa, Pl. Konstytucji 3

Do tej pory nazwa kojarzyła mi się raczej z kuchnią amerykańską, a tak naprawdę to jest restauracja serwująca kuchnię włoską, dodatkowo wzbogaconą kaczką :-) Z bogatego menu wybraliśmy: pizzę z kaczką, gruszką, szpinakiem i serem gorgonzola oraz pastę Carbonara, oczywiście z kaczką :-) Jedzenie było pyszne, sprawnie podane przez sympatyczną obsługę. Do tego warto spróbować firmowego piwa lub domowego wina - serdecznie polecam!