Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2015

Le Targ, Poznań, Stary Browar

Sympatyczne miejsce na niedzielne śniadanie - już od 9 rano, co jest w Poznaniu trudne do znalezienia ;-) Wybór bardzo duży, znajdzie tu coś dla siebie zarówno mięsożerca, jak i miłośnik jajek czy granoli. Ja skusiłem się na croque madame, czyli kanapkę z pieczonym indykiem, beszamelem i sadzonym jajkiem :-) Porcja całkiem spora, pożywna, do tego (zbyt) mała porcja pysznych ogórków, kanapka trochę sucha ale ogólnie smaczna. Niewątpliwym plusem jest sympatyczna obsługa kelnerska i przyjemne wnętrze. Do minusów zaliczyłbym powolną kuchnię oraz wysokie ceny. Ale klimat Starego Browaru się czuje...

Piccolo, Poznań, ul. Ratajczaka 37

Piccolo ma w nazwie również "spaghetti bar" i w menu w zasadzie znajdziemy wyłącznie makarony. Faktycznie jest to bar, dania podawane są w naczyniach jednorazowych, jest tanio i atmosfera jest po prostu barowa. Przyznam, że mimo niezbyt zachęcającego wyglądu zamówiona lasagna bolognese ze sporą porcją sosu była po prostu pyszna. Do tego skusiłem się na małą porcję sałatki ziemniaczanej z ogórkiem i sosem czosnkowym. Wnętrze jest przedziwne, trochę nowoczesne, dość surowe, nie kojarzy się zupełnie z Włochami ;-) A na ścianie wisi pięć dużych zegarów wskazujących czas w różnych częściach świata. Obsługa jest przesympatyczna, ceny są niskie, a jedzonko cieszy się dużym powodzeniem, więc chyba warto to miejsce odwiedzić na szybki makaronowy posiłek :-)

Altana Pałacu Wąsowo, Poznań, Galeria Malta

Klimatyczne wnętrze wewnątrz galerii handlowej, oferujące dania kuchni polskiej, a także pyszne słodkości. Ja poczułem głód na coś niewielkiego ale konkretnego w smaku i do kawy skusiłem się na panna cottę ;-) Okazał się to bardzo dobry wybór, gdyż smakowała wybornie :-) Polecam!

Canappka, Poznań, ul. Ratajczaka 37

Canappka to fajne miejsce na zjedzenie śniadania w centrum Poznania. Oprócz jajecznicy czy omletów można skusić się na jeden z trzech zestawów śniadaniowych - tak też zrobiłem;-) Wybrałem śniadanie "po polsku" tj.: dwie frankfurterki, jajecznica z jednego jajka, pieczywo, masło, wędlina, ser żółty, sałata, pomidor, ogórek i kawa. Zamiast kawy można wziąć herbatę lub sok.  Wszystko świeże i pyszne, obsługa bardzo sympatyczna, przyjemne wnętrze i muzyka ;-)

Święta Krowa, Poznań, ul. Kwiatowa 1

Bardzo fajne miejsce tuż obok głównego deptaku czyli ul. Półwiejskiej, na tyłach Starego Browaru. W tym miesiącu prawdziwym hitem są burgery ze szparagami :-) W chrupiącej grahamce oprócz porządnego kawałka wołowiny znalazły się: grillowane zielone szparagi, wędzona szynka, pesto, roszponka i śmietana :-) Naprawdę świetny pomysł, bo smakuje niebiańsko :-) Polecam gorąco!!!

Makaron czyli pasta :-)

Wielbicielem makaronu jestem praktycznie od dzieciństwa :-) Oczywiście jako dziecko i nawet jako nastolatek nie miałem wiedzy na temat istnienia aż tak wielu rodzajów makaronu, nie rozróżniałem jego rodzaju, makaron to był po prostu makaron, najczęściej spaghetti lub świderki, podawany z truskawkami lub serem :-) Takie proste i pyszne danie było wystarczające, bez wgłębiania się w szerszy aspekt tematu :-) Oczywiście z biegiem lat i możliwościami spróbowania coraz to innych jego rodzajów zacząłem dostrzegać różnice w jego kształtach, sposobu komponowania z różnymi składnikami, prezentacji na talerzu :-) Jak zapewne każdy z Was, mam swoje ulubione rodzaje w zależności od stopnia głodu i towarzyszących makaronowi składników, np.: - na talerzu z kurczakiem idealnie komponuje mi się penne lub farfalle, - do warzyw najczęściej używam fusilli lub tagliatelle, - spaghetti często łączę z mięskiem i sosem... itp.   Jako Żarłomaniak postanowiłem pogłębić swą wiedzę w tym zakresie, a

Słoik, Warszawa, ul. Złota 11 (Pasaż Wiecha)

Tym razem  udałem się do knajpki w ścisłym centrum, knajpki, która słynie ze... słoików :-) Co prawda nie dane mi było skosztować czegoś serwowanego w ten sposób, ale i tak wybrałem całkiem smaczne dania ;-) Na start wjechał na stół krem ze szparagów z grzanką z twarożkiem kolendrowym Następnie placki ziemniaczane z gulaszem wieprzowym i śmietaną Wizytę w Słoiku zwieńczyły pierogi z kaczki i soczewicy z okrasą i sosem rozmarynowym Uroku dodaje młoda i sympatyczna obsługa ucząca się do zawodu :-) Fajne choć głośne miejsce!

Śniadanie w Mc Donalds, Warszawa, Al. Solidarności 117

Dziś zastanawiałem się, gdzie oprócz nielubianego przeze mnie Starbucksa można napić się kawy o 7 rano w okolicy d. kina Femina? Okazuje się, że jedynie w Mc Donalds. Tam też udaliśmy się z Panią Łyżeczką wielce rozgoryczeni nieudanym podejściem do La Bomboniery, która ogłasza się, że jest otwarta od 7 ale dopiero na nasze pukanie do zamkniętych drzwi wyszedł pracownik i obwieścił, że szef przyjdzie dopiero o 8, a tylko on może obsługiwać kasę, zatem nie może nas wpuścić :-( A tylko chcieliśmy przetestować podawane tam cannoli i porównać z tym jedzonym na Sycylii... No cóż... może kiedyś La Bomboniera dostanie od nas drugą szansę? Zobaczymy :-) Ostatecznie przyszło nam napić się kawy i przy okazji zjeść całkiem obfite i zapychające śniadanie w znanej sieciówce :-) No cóż... Kawa o dziwo jest naprawdę dobra (szczególnie ta bez mleka i cukru), a śniadanko w postaci kanapki z jajkiem i bekonem lub kawałkiem wieprzowiny, w towarzystwie placka ziemniaczanego okazało się całkiem d

Bella Napoli, Warszawa, ul. Kolejowa 47

Od niedawna kolejny lokal tej sieciówki istnieje przy ul Kolejowej, na parterze nowego apartamentowca. Pizza niezła, choć do prawdziwej włoskiej sporo jej brakuje. Skusiłem się na tę o nazwie Franchesina, zawierającą oprócz sera: śmietanę, boczek, cebulę, pomidorki cherry. Warto dodać, że w lokalu można napić się piwa EB... Obsługa miła, ceny przystępne, lokal przyjemny :-) Polecam!

Hotelowe jedzonko - Le Dune Beach Club, Messina, Sycylia

Nie jestem zwolennikiem opisywania kuchni oferowanej w hotelach, ale postanowiłem zrobić wyjątek dla hotelu, w którym spędziliśmy tydzień podczas pobytu na Sycylii. Przede wszystkim świeże ryby, podawane z pieca, z grilla, bądź w panierce z dodatkiem warzyw. Następnie makarony, przyrządzone zarówno al dente, jak i w postaci lekko rozgotowanej, w zależności od dodatków, do tego pyszne sosy i oczywiście świeżo starty parmezan. Dobrze przyprawione i mięciutkie mięsa począwszy od drobiu, przez wołowinę i wieprzowinę. Na śniadanko najczęściej jedliśmy jajecznicę, pomidory (ach te pomidory dojrzewające na włoskim słońcu), tosty, sok owocowy, owoce i oczywiście kawa :-) Nie przepadam za owocami morza, ale w czwartek skusiłem się na świeże mule, natomiast o wiele bardziej przyswajalne dla mnie były sałatki na bazie krewetek lub ośmiorniczek. A jednocześnie porządną ucztę stanowiły warzywa: w tym pyszna sałata, rewelacyjne pomidory, grillowane cukinie i bakłażany

Rifugio Sapienza, Piazzale Rifugio Sapienza, Nicolosi, Sycylia

Przyjemna kawiarnia połączona ze sklepem, w budynku hotelu o tej samej nazwie, zlokalizowana po drodze do kolejki prowadzącej na Etnę. Można napić się pysznej kawy oraz zjeść panini z szynką i serem lub trochę słodkości, np. cornetti migdałowe. Fajnie odpocząć przy gorącej kawie po wyczerpującej wyprawie na Etnę -)

Pasticceria Acadi, Viale Liberta 371/373, Messina, Sycylia

Zlokalizowana niedaleko centrum, przy ulicy biegnącej wzdłuż promenady, niewielka kawiarnia oferująca kawę, ciastka, ale przede wszystkim przepyszne lody, np. o smaku cheescake :-) Po prostu niebo w gębie! Warto przy tym zauważyć, że tzw. "gałka" to we Włoszech aż dwie spore łopatki, ledwo mieszczące się na waflu :-) Zatem fajnie tu zajrzeć na lody i kawę :-)

Pizzeria Roma, Via Lungomare Matteotti 29, Regio Calabria, Włochy

Pyszna pizza w stylu szybkiego baru, bardzo blisko nadmorskiej promenady w Reggio di Calabria. Zjedliśmy następujące: z ziemniakami i boczkiem z salami i grzybami z warzywami i serem gorgonzola Do pizzy tym razem czerwone wino (spożywane wyjątkowo w plastikowych  kubeczkach). Jest smacznie i tanio, a przyjemny wystrój, miła obsługa i czerwone wino dopełniają sympatycznej atmosfery :-)

New City Bar, Via Miraglia 3, Reggio Calabria, Włochy

Świetnie zlokalizowane miejsce na przekąski w stylu fast food :-) Na uwagę zasługują przede wszystkim wyśmienite szaszłyki z chrupiących krewetek tygrysich, a także panini z szynką i serem. Przepyszne są także pinzini czyli takie miniaturkowe pizze.   Fajne, głośne miejsce, tłumnie odwiedzane szczególnie przez studentów okolicznych uczelni oraz pracownicy okolicznych biur  :-)

Doddis, via Garibaldi Isol 414, Messina, Sycylia

Fajne miejsce w ścisłym centrum Mesyny, nieopodal pomnika Posejdona :-) Restauracja w stylu "tavola calda" czyli baru, gdzie wybieramy sobie potrawy z bogatej oferty restauracji (potrawy są wystawione w gablotach), a konsumpcja następuje już na zasadach restauracyjnych.    Do wejścia zaprasza sympatyczny gość ;-) Jako danie główne polecamy wyśmienite risotto z cukinią:   lub pizzę :-) Warto dodać, że do zamówienia dokładają przekąski, w tym m.in.: bagietki z humusem oraz smażonych w głębokim oleju kęsków bułeczki panierowane antipasti: ziemniaczane "serdelki", fritatę z jajka i szynki, pierożki z serem  tartinki z łososiem  Do tego Żarłomaniak skosztował lokalnego piwka Messina, do którego podano szklankę z logo znanej polskiej wódki ;-) A Pani Łyżeczka degustowała nisko-procentowy napój alkoholowy znany tu jako Aperol :-) Mniami :-) Wszystko mega PYCHA!!  

7 Veli Caffe, via 1 Settembre angolo Viale S. Martino, Messina, Sycylia

Przesympatyczne miejsce zlokalizowane nieopodal portu w Mesynie. To właśnie w takie miejsce tubylcy wpadają na szybkie espresso wypijane duszkiem przy barze w drodze do pracy :-) Espresso jest naprawdę pyszne, takie typowo włoskie, a cappuccino z delikatną kremową pianką po prostu świetne. No ale czego tu wymagać od kawy w kraju, który jest liderem w jej przyrządzaniu :-) Do tego warto się skusić na ciasteczko z budyniem lub cornetti z konfiturą. I można spokojnie zagłębić się w porannej prasie... ;-) 

Ritrovo Bellini, Corso Cavour 20, Messina, Sycylia

Mała, przyjemna kawiarenka położona tuż przy placu katedralnym (Piazza del Duomo).  Można tu skosztować typowego espresso albo innej kawy i do tego wręcz obowiązkowo należy zamówić cornetti lub cannoli :-) Tym razem degustowany był także wariant cannoli-ice (to ten z zielonym nadzieniem pistacjowym, które zostało zamrożone). Oczywiście bueno caffe :-)

Pasticceria Etna, Corso Umberto 112, Taormina, Sycylia

Niniejszym postem rozpoczynamy cykl recenzji kulinarnych z Sycylii :-) Na początek polecamy najlepsze cannoli w Taorminie i okolicach! W tym miejscu należy wyjaśnić co to jest CANNOLI.  To rurka z ciasta takiego jak na faworki tyle że grubszego, zaś masa jest z serka riccotta. Istne... niebo w gębie :-) Położona przy głównym deptaku narożna kawiarenka "Etna" z przemiłą obsługą, oferuje szeroki wybór cannoli oraz innych słodkości (przyrządzanych głównie z masy marcepanowej tzw. mandorli, z której Sycylia słynie), a także pyszną kawę i bardzo przystępne ceny :-) Polecamy !!!

Tydzień Śniadaniowy, Warszawa, 25 - 31 maja 2015

Dziś rano ruszył Warszawski Tydzień Śniadaniowy - ciekawa inicjatywa dla osób lubiących spożywać poranny posiłek "na mieście" :-) W tym wydarzeniu bierze udział ponad 30 lokali, zatem można skorzystać z szerokiej oferty, otrzymując atrakcyjne zniżki :-) Szczegóły znajdziecie na stronie: http://www.opencard.pl/warszawski-tydzien-sniadaniowy?layout=empty

Noc Food Trucków, 16 - 17 maja, Warszawa, Pl. Defilad

Oprócz przypadającej w najbliższy weekend Nocy Muzeów, będzie też okazja do spróbowania jedzenia z barów na kółkach ;-) Swój udział zapowiedziało ponad 50 food trucków. Szczegóły znajdziecie na stronie: https://www.facebook.com/events/1049898328370932/ Zatem noc z soboty na niedzielę zapowiada się ciekawie nie tylko pod względem muzealnym :-)

Oh my Pho, Warszawa, ul. Wilcza 32

Świetna kuchnia orientalna w ścisłym centrum. Lokal z zewnątrz trochę niepozorny, w środku kilka stolików w dwóch małych salach, może chwilami trochę duszno ale przy otwartych drzwiach spokojnie można wytrzymać. Z obfitego menu wybraliśmy: grillowanego kurczaka w sosie teriyaki z warzywami, w towarzystwie ryżu i surówki oraz kurczaka z zielonym curry Przesympatyczna i zrozumiale mówiąca po polsku obsługa, a przede wszystkim pyszne jedzenie sprawiają, że chce się tam wracać :-) Polecam!

Mjud, Warszawa, ul. Kubusia Puchatka 8 (danie obiadowe)

Tym razem, po prawie półrocznej przerwie odwiedziłem Mjud w porze obiadowej. Akurat było już po godz. 16, zatem lunchowa oferta cenowa już nie obowiązywała... ale byłem głodny, więc skusiłem się na zachęcający z tablicy przed wejściem "schabowy". Niestety cena 18 złotych za kawałek suchego schabu, sporą porcję przesmażonych ziemniaków i surówkę z marchewki to przegięcie. Smakowi nie pomogły nawet dość obficie towarzyszące jałowiec i liść laurowy. Ale cóż, widocznie obiady, w przeciwieństwie do słodkości, nie są mocną stroną lokalu.

Osada, Warszawa, ul. Bitwy Warszawskiej 1920r. nr 19

Osada to zlokalizowane via a vis kręgielni Arco fajne miejsce na spotkania w większym gronie, przy piwie i grillu. Można usiąść przy ławach zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. Warto zamówić staropolski żur z białą kiełbasą i jajkiem, podawany w chlebie jak i grillowaną pierś z kurczaka, w towarzystwie frytek i sałatki z pomidora i cebuli. Z głośników gra dość intensywna muzyka ale da się porozmawiać nie przekrzykując się :-) Idealne miejsce na wiosenne/letnie spotkanie z przyjaciółmi.