Przejdź do głównej zawartości

Makaron czyli pasta :-)

Wielbicielem makaronu jestem praktycznie od dzieciństwa :-)

Oczywiście jako dziecko i nawet jako nastolatek nie miałem wiedzy na temat istnienia aż tak wielu rodzajów makaronu, nie rozróżniałem jego rodzaju, makaron to był po prostu makaron, najczęściej spaghetti lub świderki, podawany z truskawkami lub serem :-)
Takie proste i pyszne danie było wystarczające, bez wgłębiania się w szerszy aspekt tematu :-)

Oczywiście z biegiem lat i możliwościami spróbowania coraz to innych jego rodzajów zacząłem dostrzegać różnice w jego kształtach, sposobu komponowania z różnymi składnikami, prezentacji na talerzu :-)

Jak zapewne każdy z Was, mam swoje ulubione rodzaje w zależności od stopnia głodu i towarzyszących makaronowi składników, np.:
- na talerzu z kurczakiem idealnie komponuje mi się penne lub farfalle,
- do warzyw najczęściej używam fusilli lub tagliatelle,
- spaghetti często łączę z mięskiem i sosem...
itp.
  Jako Żarłomaniak postanowiłem pogłębić swą wiedzę w tym zakresie, a żeby było mi łatwiej zakupiłem ostatnio na Sycylii fartuch, na którym widnieją  najważniejsze i chyba najbardziej znane rodzaje makaronu - może to mi ułatwi poznanie?

Trzymajcie kciuki za odkrywanie makaronowych sekretów :-)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Miód tymiankowy z Kos

smaki z wakacji - Kos - miód - miód tymiankowy Po raz pierwszy z miodem tymiankowym spotkałam się na greckiej wyspie KOS. Potem doczytałam się, że miód ten można także dostać na Krecie (tam jest on najpopularniejszy). Miód powstaje z kwiatów tymianku pospolitego dzięki czemu osiąga swój specyficzny smak. Blog ten nie jest apteczką zdrowia- nie mniej warto podkreślić tu doskonałe walory lecznicze miodu tymiankowego. Oczywiście miód tymiankowy  jak każdy miód jest stosowany przy przeziębieniach, jednak TEN miodzik jest idealny w schorzeniach układu trawiennego (m.in. nerwica, wrzody żołądka, zaburzenia trawienia). 

Sklep Szambelan, Kraków, ul. Bracka 9

Przy okazji wizyty w Krakowie odwiedziłam ciekawe miejsce - sklep Szambelan. To miejsce, gdzie możemy kupić oryginalne trunki takie jak: nalewki, likiery, miody itp., a przy okazji ciekawe butelki szklane. Doskonała rzecz na użytek własny ale też i wspaniały prezent na upominek :-) Ciekawe wnętrze lokalu. Mała kubatura mieszcząca mnóstwo wspaniałych trunków :-) Zanim jednak zdecydujemy się na zakup któregoś z produktów możemy dokonać degustacji. Kieliszek nalewki to koszt 5 zł. Ja nic nie kupiłam... ale za to spróbowałam: nalewki szambelana (wiśnie i śliwki), nalewki malinowej oraz nalewki.   Ciekawe miejsce :-) Polecam!!

Manekin, Warszawa, Plac Konstytucji 5

Manekin - naleśnikarnia przy Placu Konstytucji to już drugi lokal w s tolicy. Pierwszy jest na Marszałkowskiej (blisko Królewskiej). Ilekroć tamtędy przejeżdżam, widzę kolejkę oczekujących przed drzwiami. Za każdym razem próbuje zrozumieć to zjawisko... W Manekinie byliśmy we trójkę. Żarłomaniak z menu wybrał rosół - ponoć całkiem dobry. Natomiast Koleżanka wzięła naleśnika z sosem meksykańskim. Duża i pyszna porcja :-) Do tego zasugerowany przez kelnera sos - ostry pomidorowy. A ja wzięłam naleśnika ze szpinakiem i łososiem. Bardzo smaczny :-)  D o tego naleśnika kelner polecił sos jogurtowy z koperkiem. Dobry wybór! Wystrój lokalu - ciekawy. Obsługa kelnerska - fantastyczna (przypadek?). Mimo, że ciasto naleśnikowe było pulchne, a farsz znakomity to nadal nie pojmuję fenomenu tej knajpy i tych ciągłych kolejek... UWAGA:  Na chwilę obecną lokal nie posiada koncesji na sprzedaż alkoholu, zatem normalnego piwa i wina póki co w Manekinie nie dostanie