Tym razem, po prawie półrocznej przerwie odwiedziłem Mjud w porze obiadowej. Akurat było już po godz. 16, zatem lunchowa oferta cenowa już nie obowiązywała... ale byłem głodny, więc skusiłem się na zachęcający z tablicy przed wejściem "schabowy".
Niestety cena 18 złotych za kawałek suchego schabu, sporą porcję przesmażonych ziemniaków i surówkę z marchewki to przegięcie. Smakowi nie pomogły nawet dość obficie towarzyszące jałowiec i liść laurowy. Ale cóż, widocznie obiady, w przeciwieństwie do słodkości, nie są mocną stroną lokalu.
Niestety cena 18 złotych za kawałek suchego schabu, sporą porcję przesmażonych ziemniaków i surówkę z marchewki to przegięcie. Smakowi nie pomogły nawet dość obficie towarzyszące jałowiec i liść laurowy. Ale cóż, widocznie obiady, w przeciwieństwie do słodkości, nie są mocną stroną lokalu.
Komentarze
Prześlij komentarz