Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2015

Jack's Cinema Bar & Restaurant, Warszawa, ul. Bracka 18

Fantastyczne miejsce na spotkanie przy rozgrzewającej herbatce z Jackiem Danielsem ;-) Oczywiście Żarłomaniak nie byłby sobą gdyby przy okazji nie spróbował ogromnych burgerów o wdzięcznych nazwach: Kingsajz oraz Pulp Fiction ;-) Ceny burgerów akceptowalne, porcje naprawdę spore, wszystko pyszne :-) Warto dodać, że z tak profesjonalną i przemiłą obsługą dawno się nie spotkałem... Polecam!

Gulasz z polędwiczek wieprzowych

Do przygotowania gulaszu zużyłam: polędwiczka wieprzowa (ok 1/2 kg) 1 dużą cebulę 2 ząbki czosnku 1 czerwona papryka seler naciowy (4-5 łodyg) 10 pieczarek orzechy nerkowca (garść) olej, pieprz, papryka słodka, kumin, lubczyk, sos sojowy Sposób przyrządzenia: 1. Na oleju (3-4 łyżki) podsmażamy pokrojoną w kostkę cebule oraz czosnek.  2. Następnie wrzucamy polędwiczki (które wcześniej pokroiliśmy na kawałki i które moczyły się około 15 minut w marynacie z sosu sojowego). Mięso smażymy około 10 minut.  3. Podlewamy troszkę wodą i wrzucamy seler naciowy pokrojony w talarki oraz paprykę czerwona pokrojoną w paski. Trzymamy na ogniu kolejne 10 minut. 4. Dodajemy pokrojone na cząstki pieczarki (pieczarki można zastąpić innymi grzybami); dorzucamy rozdrobnione orzechy nerkowca. Całość doprawiamy i gotujemy jeszcze około 10 minut. 5. Jeśli chcemy zagęścić sos możemy dodać łyżke mąki ziemniaczanej i odrobinę śmietany dla smaku. Gulasz możemy

The Sherlock Holmes, Londyn, 221B Baker Street

Wprawdzie ten pub znalazłam przez przypadek... ale byłam wielce uradowana, gdyż wcześniej czytałam o tym miejscu w przewodniku.  Polecano to miejsce jako jeden z najbardziej charakterystycznych pubów w mieście.  A zatem k rótka przerwa w spacerze po stolicy Anglii - nice break :-) Barmanka poleciła Abbot Ale. Jasne i delikatne w smaku.  Ja piwoszką nie jestem ale nawet mi smakowało ;-)  Jednak z decydowanie wolę wino.

Jamie's Italian, Londyn, 2 Gay Street

Podczas kilkugodzinnej wizyty w Londynie, po intensywnych poszukiwaniach miejsca na lunch, zamiast baru gdzie serwują tradycyjne angielskie "fish and chips" jednak wybrałam "sieciówkę". W łaściciel chyba by się obraził o te słowa; ale faktem jest, że chodzi o sieć restauracji sygnowanych nazwiskiem znanego na całym świecie kucharza i restauratora Jamiego Oliviera.  Zamówiłam najtańszą pozycję z karty tzn. pizzę z kurczakiem i pieczarkami. Do tego piwo oraz domowe wino. Obiad kosztował niecałe 30 funtów.  Obsługa była przesympatyczna, troskliwa i niezwykle uprzejma.

Na Wspólnej, Warszawa, ul. Wspólna 37/39 - druga odsłona

Urodziny Przyjaciółki stały się okazją do spotkania. Zainspirowana niedawną wizytą w tym miejscu po znakomitym śniadanku zaproponowałam by spotkanie urodzinowe odbyło się ponownie w bistro "Na Wspólnej" po to, by spróbować innych pozycji z karty :-) W związku z tym, że było nas tam kilka osób mogliśmy zdegustować kilka potraw. I tak oto z menu wybraliśmy: ravioli ze szpinakiem i serem ricotta - smaczne, chociaż mdłe ravioli z farszem z mięsa z kaczki z salsą z mango - wyraziste w smaku, bardzo smaczne krewetki tygrysie z chilli (podane z bagietką) - pyszne, jak dla mnie number one :-) tagliatelle z kurczakiem i borowikami w sosie śmietanowym - jak dla mnie najgorsze z zamówionych dań, makaron rozgotowany, sos bez wyczuwalnego smaku Ogólnie - j est z czego wybierać :-) Mimo tego, że jedna z potraw mi nie smakowała, polecam to miejsce. .

Mąka i woda, Warszawa, ul. Chmielna 13 - druga odsłona

Kolejne odwiedziny w re stauracji Mąka i woda :-) Tym razem tylko obiad i okazja do spróbowania nowych potraw.  Za namową kelnerki z karty wybrałam: tagliatelle z krewetkami - klasycznie smaczne :-) pappardelle z sarniną, gruszką i parmezanem Do makaronu oczywiście najwyborniej smakuje białe półwytrawne wino :-) Kolejna wizyta i kolejny strzał w 10-tkę :-) Polecam!!

Projekt Kuchnia, Poznań, ul. Półwiejska 42

Zlokalizowana w Starym Browarze ciekawa restauracja slowfoodowa, wygląd bardzo modernistyczny, surowy, kuchnię prowadzą młodzi ludzie i to słychać i widać:-) Warto spróbować esencjonalnego rosołu z makaronem i marchewką oraz gęsiny z pyzami i modrą kapustą (ja w zamian wziąłem grilowaną cukinię, pieczarki i marchewkę) Gęsina świetnie przyrządzona, skórka chrupiąca, a mięso delikatne - szacunek! Może nie jest tanio ale jest pysznie i przyjemnie, nie tylko na podniebieniu :-) Polecam!

Polanka smaku, Poznań, ul. Katowicka 27

Sympatyczne miejsce serwujące obiady domowe. W zestawie już za niecałe 15 zł można zjeść zupę i drugie danie ;-) Ja skusiłem się na: zupę pomidorową z makaronem oraz schab w sosie chrzanowym z ziemniakami i surówką Dania były smaczne i pożywne :-) Polecam!

Pasta i basta, Warszawa, ul. Odolańska 5

Rewelacyjna kuchnia włoska na Mokotowie, zlokalizowana nieopodal Puławskiej. Menu niezbyt obszerne ale przemyślane i każdy znajdzie coś dla siebie :-) To co mogę na 100% polecić to: Pyszna pizza Speck z wędzonką góralską i prawdziwkami Z makaronów polecam firmowe danie lokalu - Tris, na które składają się: długie wstążki tagliatelle z gałką muszkatołową i kremem z trufli oraz gotowaną szynką szerokie wstążki papardelle z mięsnym sosem bolońskim włoskie pierożki ravioli z serem ricotta i szpinakiem Świetny pomysł aby za jednym zamachem spróbować trzech makaronów - pycha! A na deser smakowita panna cotta oraz aksamitne ciasto czekoladowe Bardzo miła obsługa, przyjemny wystrój i atmosfera, ceny akceptowalne, warto!

Być może, Warszawa, ul. Bagatela 14 - druga odsłona

Dziś znowu nas przywiało do tego miejsca :-) Przywiało dosłownie ;-) bo od rana jest wietrznie. Fajnie jest usiąść w ciepłym, jasnym i pachnącym świeżym pieczywem miejscu i oglądać te brzydką jesienną aurę zza szyby okna :-) Dziś na śniadanie wybraliśmy: omlet z szynką oraz jajka sadzone Obydwa zestawy śniadaniowe z koszyczkiem świeżego pieczywa (chleb i bagietka) oraz kawa. Dodatkowo na st ole wylądowała : drożdżówka z wiśnią oraz sok z pomarańczy - przepyszny !!! :-) Hmm, naprawdę fajnie jest zatrzymać się choćby na chwilę jeszcze o poranku. Zrobić sobie krótki przystanek w drodze do pracy :-)

Smaki Wschodu, Warszawa, ul. Powstańców Śląskich 106

Ulokowany w pasażu przyjemny lokal oferujący potrawy kuchni orientalnej. Zwykle przy pierwszej wizycie w takim miejscu zamawiam kurczaka w cieście kokosowym - tak było również tym razem. Przyznam, że kurczak był pyszny, a towarzyszące mu ryż oraz surówka bardzo smaczne. Obsługa miła, wnętrze neutralne, choć z wieloma akcentami dalekowschodnimi. Polecam!

Bar mleczny Bambino, Warszawa, ul. Krucza 21

Za namową mojej Przyjaciółki w ramach wspomnień za czasami PRL-u wybrałyśmy się na niedzielny obiad do baru mlecznego Bambino. Poszłyśmy dość późno, na 16, a bar w niedziele zamykają o 17. Dlatego nie było już sporej ilości pozycji z menu. Kolejka (mimo jak wspomniałam późnej pory) do baru dłuuuuga - jak za czasów minionych :-) Klientela różnobarwna...starsi i młodsi, grupki znajomych, studenci, rodziny. My z menu wybrałyśmy: zupę pomidorową (wybór zupy był wynikową braku rosołu); zupa gęsta tak, że prawie łyżka stała ;-) pierogi ruskie - smaczne, zastanawiałyśmy się tylko czy robione ręcznie, bo podglądnęłyśmy, że pierogi z jagodami były mrożone z torebki :-(  kaszę gryczaną z żołądkami drobiowymi w sosie grzybowym kotlet schabowy w panierce z ziemniakami i surówką wielowarzywną + kompot truskawkowy  Wprawdzie nie słyszałam kultowych - wykrzykiwanych przez panią kucharkę z zaplecza kuchennego - nazw zamówionych potraw ale ogólne wrażenie cał

Muffinki z dynią i kozim serem

Jesień, a więc ... dynia. Dynia, a więc ... na przekór zupie z dyni (banał! hehe)... dziś: muffinki z dyni z kozim serem. Składniki: 1 szklanka pieczonej dyni (dynię upiekłam poprzedniego dnia; w piekarniku w 200 stopniach piekłam ją przez godzinę) 1 szklanka mąki żytniej (nie miałam, nie dodałam) 1 szklanka mąki pszennej 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1/2 szklanki maślanki (może być też kefir) 7 łyżek oleju rzepakowego 2 całe jajka 3 ząbki czosnku 1/2 łyżeczki soli 1 płaska łyżeczka papryki ostrej 1/2 łyżeczki pieprzu 100-200 g sera koziego Sposób przygotowania: 1.   Do miski wsypujemy suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia, sól, paprykę, pieprz i dokładnie mieszamy. 2.  W drugiej misce łączymy mokre składniki: pieczoną dynię, mleko, olej, jajka i zmiażdżony czosnek. 3.  Do miski z suchymi składnikami wlewamy składniki z drugiej miski i łączymy je. 4.  Następnie dodajemy ser kozi pokrojony w kostkę i całość delikatnie mieszamy. 

Ceska, Warszawa, ul. Chmielna 35

Niespełna po miesiącu od poprzedniej wizyty ponownie wylądowałem w Ceskiej :-) Tym razem na chwilę i tylko na drobną przekąskę w postaci "Plzenckiej bulharki" czyli pikantnej mięsnej pasty w towarzystwie czosnku i drobno posiekanego ogórka i cebulki. Ta przekąska podawana z chrupiącymi grzankami jest wręcz idealna do piwka! A piwo to oczywiście pyszne "rżnięte" czyli Teraz Ceska :-) Ponownie polecam ten gwarny i oferujący pyszną czeską ucztę lokal :-)

Ugotowany (Burnt), 2015

Reż. John Wells   Przyjemny film o determinacji w dążeniu do celu - stworzenia restauracji na miano trzech gwiazdek Michelina. Dobrze pokazanym tłem jest rywalizacja i konkurencja wśród szefów kuchni. To co robi wrażenie to na pewno świetne ujęcia przygotowywanych w restauracyjnej kuchni posiłków, szczególnie momenty doprowadzania potraw do tzw. perfekcji. Odtwórcą głównej roli jest Bradley Cooper - moim zdaniem niestety niezbyt przekonujący:-( Ale stara się chłopak jak może - i chwała mu za to :-) Całkiem wyrazista jest rola Umy Thurman, a niestety tylko epizodyczna Emmy Thompson, szkoda. Niespodzianką dla mnie jest niewielki ale widoczny udział Riccardo Scamarcio znanego m.in. z głównej roli w filmie Mine Vaganti. Mnie najbardziej podobała się scena pokazująca, że zemsta niekoniecznie musi być słodka... A oprócz kulinariów film jest okazją do pokazania w kilku scenach pięknych widoków Londynu. Film momentami nużący, przeplatany kilkoma wątkami romantycznymi, ale ogólne

Na Wspólnej, Warszawa, ul. Wspólna 37/39

Nadeszła jesień :-) Dla nas oznacza to porę w roku, gdzie chętniej człek rano sięga po ciepłe śniadanko o poranku. Dzisiaj więc wspólna kawa i pyszne śniadanko w "Na Wspólnej" :-) "Na Wspólnej coffee & bistro" to stosunkowo mały lokal, składający się z dwóch części: pierwsza super doświetlona dzięki trzem dużym oknom - idealna na śniadanie, brunch czy obiad; a druga, lekko w głębi - świetna na wieczorne spotkania przy winie. Warto bowiem zaznaczyć, że lokal ma w ofercie kilkadziesiąt win. Lokal usytuowany jest przy Wspólnej, nieopodal Marszałkowskiej.  W miejscu tym poprzednio znajdowała się cukiernia, z którą bistro aktualnie współpracuje oferując ichniejsze wyroby cukiernicze. Menu jest proste ale dość zróżnicowane : tosty, naleśniki, smoothies, sałatki oraz makarony.  My przyszliśmy tu specjalnie na śniadanie. Zamówiliśmy więc: kawę z croissantem z marmoladą naleśniki na słodko (z serem, pomarańczą i kleksem z cze