Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2020

Pyszna i Próżna, Warszawa, ul. Próżna 12

Z tego co pamietam, dawniej to miejsce nazywało się po prostu Cafe Próżna i serwowało głównie kawę i słodkości :-) A dziś menu jest bardziej rozbudowane, można zjeźć również śniadania oraz dania obiadowe. Z uwagi na panujacy za oknem upał, postanowiliśmy na początek skosztować lekkich przystawek: - klasycznego tatara wołowego - tatara z łososia Po tych przystawkach i kieliszku wina, apetyt uległ zwiększeniu i skusiliśmy się jeszcze na coś wiecej :-) Nasz wybór padł na czarne tagliatelle z łososiem... oraz na bruschettę :-) Przyznam, że wszystkie dania smakowały, w dodatku byly naprawde lądnie podane :-) Warto na nie trochę dłużej poczekać, tym bardziej, że miejsce ma przyjemną atmosferę. Ceny może nie są tu niskie ale w końcu to ścisłe centrum miasta :-) Polecamy :-)

MAO, Warszawa, ul. Marszałkowska 62

Sympatyczne popołudnie z kuchnią chińską. Wybór jest ogromny, wszystko zależy od naszego glodu :-) Szczególnie warte polecenia sa pierożki gotowane na parze, nadzienie do wyboru. My skusiliśmy się na krewetki, wieprzowinę, seler naciowy, por, imbir. Pierożki w liczbie 8 sztuk podawane są w koszyku, z aromatycznym sosem San He. A na większy głód można wybrać MAO burgera, w towarzystwie chipsów z batata i chipsów krewetkowych :-) Dania bardzo smaczne, ceny akceptowalne, profesjonalna obsługa i miła atmosfera. Polecam!

7. urodziny bloga :-)

Drodzy Czytelnicy, wyobraźcie sobie, że od publikacji pierwszego postu mija właśnie 7 lat :-) Stąd czas na krótkie podsumowanie działalności bloga:  ponad 1340 postów i  prawie 111 tys wyświetleń :-) A przy tym  prawie 80 osób równolegle obserwuje nasz profil na Facebooku :-) W tym roku było nieco skromnie - przybyło tylko 50 nowych postów :-( Ale okoliczności zewnętrzne mocno nas ograniczyły w zakresie możliwości odwiedzin nowych, ciekawych miejsc. Niestety wiele spośród restauracji, których jeszcze nie zdążyliśmy odwiedzić, nie przetrwało tej chorej sytuacji i zniknęło z kulinarnej mapy miasta. Ale nie poddajemy się i nadal będziemy odwiedzać różne miejsca, oczywiście przestrzegając przy tym obowiązującego reżimu sanitarnego :-) Zatem trzymajcie kciuki za dalsze wpisy :-) Dziękujemy Wam za to, że wciąż z nami jesteście i nas czytacie :-) Pozdrawiamy, Tosia & Żarłomaniak ps Tym razem wyjątkowo Żarłomaniak swe kolejne urodziny świętuje samotnie w domu...  Ale z pewności