Żarłomaniak

Moi Drodzy, w dniu 4 sierpnia 2013 roku na blogu pojawił się pierwszy post :-)  Zatem dziś Żarłomaniak świętuje 10 urodziny !!! Pora na trochę podsumowań: przez 10 lat wraz z Tosią umieściliśmy 1485 postów, które zdobyły ponad 127 tysięcy wyswietleń :-) Co prawda stałych czytelników strony bloga mamy tylko 50, ale za to profil Żarłomaniaka na Facebooku obserwuje aż 1039 osób, z tego ponad 50 osób spoza naszego kraju ;-)  Warto dodać, że każdy post na Facebooku ma średnio 170 wyświetleń, co jak na blog niekomercyjny uważam za przyzwoity wynik :-) Zatem uważam, że było warto, dzisiaj naprawdę odczuwam satysfakcję :-) W ostatnich 3 latach z tymi postami i podróżami było dość skromnie, ze względu m.in. na tzw. pandemię, która w istotny sposób wpłynęła na ograniczone możliwości. Ale moja skłonność do odkrywania nowych miejsc na kulinarnej mapie Polski (i nie tylko) nadal ma się świetnie i zamierzam to kontynuować! Dziękujemy Wszystkim Czytelnikom za cierpliwość i wytrwałość :-) I życzmy sob

Przyjemne miejsce np. na lunch dla korpoludków z okolicznych biurowców :-) W tym właśnie celu wybraliśmy się w południe na lekką przekąskę :-) Skusiliśmy się na dania z menu lunchowego: Chłodnik z ogórków małosolnych z pestkami słonecznika Orientalną fasolkę szparagowa z bobem, pomidorami I kolendrą oraz na policzek wieprzowy, puree z młodej marchewki, bób z pomidorami i miętą Wszystkie trzy dania były bardzo smaczne i ładnie podane przez uśmiechnięta obsługę :-) Wystrój mocno surowy ale przyjemny, dobrze doświetlony :-) Ceny akceptowalne. Stwierdziłem, że warto odwiedzić to miejsce późnym popołudniem lub wieczorem aby skosztować innych pozycji z menu oraz drinków :-) Polecam!