Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2017

Bar Mleczny Śmietanka, Warszawa, ul. Mokotowska 22

Mokotowska 22 to adres, gdzie kuchnie i szyldy zmieniają się dość często, kilka miesięcy temu powstał tu 'bar mleczny", z pomocną obsługą oraz obfitym jadłospisem ;-) Po chwili zastanowienia wybrałem placki ziemniaczane z gulaszem warzywnym :-) Porcja była naprawdę spora. A do tego kubek kompotu jabłkowego z cynamonem i żołądek się nasycił :-) Polecam!

Dzień dobry Bistro & Cafe, Warszawa, ul. Wspólna 37/39

Niespełna dwa lata temu śniadaniowaliśmy z Tosią w tym miejscu pod szyldem "Na Wspólnej". I byliśmy bardzo zadowoleni :-) Obecnie miejsce to zyskało nazwę pozytywnie nastawiającą na dalszą cześć dnia, a menu śniadaniowe jest ciekawe i różnorodne ;-) Warto się skusić na śniadanie w stylu fit - jajko w koszulce, rukola, pasta z avocado, pomidor i granola ;-)  A dla zwolenników tradycyjnego śniadania, polecam zestaw firmowy: jajka sadzone (lub jajecznica), biała kiełbaska, polędwica z indyka, ser koryciński i twarożek z rzodkiewką  :-) Przyjemne wnętrze, delikatna muzyka, świeże potrawy, miła obsługa... czego można chcieć więcej? :-)

San Lorenzo, Warszawa, ul. Żurawia 6/12

Przyjemna włoska restauracja przy ul Żurawiej (siostrzany lokal tego przy Al. Jana Pawła II). Tym razem mieliśmy ochotę na makaron tagliatelle w dwóch odsłonach: z labraksem, bazylią i orzeszkami pini, oraz z krewetkami i z cukinią :-) Obie potrawy spełniły oczekiwania, były smaczne i wyraziste w smaku :-) Miłym i lekko słodkim akcentem była panna cotta z obłędnym musem malinowym. Polecam!

Le Targ, Poznań, ul. Półwiejska 42 (Stary Browar)

Tym razem wizyta tylko na kawę i coś słodkiego ;-) Szczególnie polecam świeże ciasto drożdżowe z rabarbarem i pączka :-) Do tego filiżanka aromatycznej kawy i można przyjemnie kontynuować dzień. Zapraszam :-)

Bistro Szarlotta, Poznań, ul. Świętosławska 12

Pół roku temu pisałem, że to świetne miejsce na śniadanie... W ofercie jest np. puszysty omlet z mozzarellą i pomidorami - nadal jest niezły, faktycznie puszysty :-) Podobnie jak poprzednio, zamówiłem również śniadanie firmowe...i tu niespodzianka ;-( Ciekawe czy Wam również coś nie pasuje na poniższym zdjęciu? Okazuje się, że zamiast twarożku podano (bez uprzedzenia) serek topiony, w dodatku podano go w sposób ordynarny, w opakowaniu... naprawdę można było oszczędzić. Totalna żenada i brak zmysłu estetyki :-( Pominę to, że w tym przypadku podanie konfitury, wobec braku twarożku,  było dość absurdalnym pomysłem, nie zwykłem jadać wędlin i serów żółtych z konfiturą... Z uwagi na fakt, iż nie jem serków topionych- odstawiłem go (w opakowaniu) wraz z konfiturą i zgłosiłem obsłudze, że nie będę ich jadł, co przełożyło się na obniżenie ceny zestawu o złotówkę (?) Niestety negatywne wrażenie pozostało, nie pomógł nawet niezły smak pozostałych składników zestawu. Dodatkowo podan

Drukarnia, Poznań, ul. Podgórna 6

Rzeczywiście... od Rynku trzeba iść pod górę... Ale warto się wspiąć... Wbrew pozorom lokal jest ogromny...A menu ciekawe i różnorodne :-) Na początek można skosztować bruschetty lub zupy tajskiej ostro-kwaśnej z owocami morza..  A jako drugie danie śmiało można skosztować risotto z krewetkami...   lub też krewetek z chili, w białym winie z pomidorkami koktajlowymi i grzanką ;-)   Przyznam, że podawane tu jedzenie jest po prostu przepyszne, a obsługa sympatyczna i profesjonalna. Warto wszystko popić orzeźwiającą lemoniadą, piwem lub białym winem...   Następnym razem z przyjemnością wybiorę się tu śniadanie - również mają ciekawą ofertę :-) Polecam!

Szklarnia, Warszawa, Soho Factory, ul. Mińska 25

Szklarnia - restauracja położona w Soho Factory na warszawskiej Pradze. Wypiłam tu kawę i zjadłam lawendowe pierożki z truskawkami.  Troszkę byłam zawiedziona, bo byłam przekonana, że pierogi będą miały "lawendowe" ciasto. Niestety pierożki były tylko oprószone nasionami lawendy. Jednak były bardzo smaczne: ciasto miękkie i cienkie. A do pierożków był podany sos typu kogel-mogel. Polecam!!

Warszawa Wschodnia by Mateusz Gessler, Warszawa, Soho Factory, ul. Mińska 25

Dla osoby z prowincji (ja) znaleźć się w takim miejscu oznacza poczuć oddech wielkiego miasta ;-) Oczywiście z tym oddechem to trochę przesadzam bo tu w Soho Factory, po drugiej stronie Wisły nie widać wielkomiejskiego tempa. Nawet w kuchni, gdzie na moich oczach powstawało zamówione przeze mnie danie - panował spokój. Miejsce to jest jasne, przestronne i modernistyczne. Można tu zjeść lunch, zjeść obiad lub spotkać się przy drinku ze znajomymi. Co ważne: lokal jest czynny 24 godziny na dobę oraz 7 dni w tygodniu. Ja zamówiłam mule (a właściwie to omułki) z kieliszkiem białego wina. Proste i smaczne danie. Miejsce niezwykle przyjemne. Obsługa bez zarzutu. Polecam!!

Sombremesa tapas bar, Warszawa, ul. Koszykowa 63

Sombremesa tapas bar - to hiszpański bar przekąskowy zlokalizowany w Hali Koszyki. Hala Koszyki to od jakiegoś czasu dość modny punkt na kulinarnej mapie Warszawy :-) W związku z tym, że głód nie był duży, wybór padł na bar z przekąskami rodowodem z Hiszpanii. Z menu wybrałam:  krewetki duszone w białym winie - pyszne  patatas fritas - coś na kształt patatas bravas czyli zgodnie z oryginałem: ziemniaki serwowane w sosie pomidorowym. Tu: miękkie frytki podane z dwoma sosami: majonezowym i ketchupowym. Według mnie: porażka :-( sardynki panierowane smażone w głębokim oleju - bardzo smaczne :-) byczy ogon - to takie klopsiki z mięsa wołowego (z ogona właśnie)  Całkiem fajne miejsce. Polecam !

Restauracja Si, Warszawa, ul. Marszałkowska 115

Pomysł odwiedzenia Restauracja Si już od jakiegoś czasu chodził mi po głowie. Jako, że restauracja oferuje kuchnię włoską (moją ulubioną!) długo nie odwlekałam tej decyzji i jak tylko nadarzyła się okazja to odwiedziłam to miejsce :-) Lokal jest usytuowany w świetnym punkcie miasta; przy Placu Bankowym; zaledwie kilka kroków od stacji metra, w bezpośrednim sąsiedztwie Teatru Capitol.  Świetnym pomysłem lokalu jest gablota prezentująca wyrabiane na bieżąco makarony ze wszystkimi ich odmianami :-) W restauracji byłam z przyjaciółmi dzięki czemu spróbowaliśmy kilku propozycji z menu: carpaccio wołowe - niestety lokal proponuje wersję z marynowanymi kurkami - jak dla mnie chybiony pomysł  flaki po włosku - bardzo smaczne krewetki z czosnkiem, pomidorkami cherry i chili, duszone w białym winie; podane z focaccią z rozmarynem - pycha! krewetki w sosie pomidorowym - pycha! buraczane pappardelle z wątróbką drobiową i orzechami - smaczne