Żarłomaniak

Polana Smaków to restauracja Andrzeja Polana, znanego z wielu programów telewizyjnych :-) To co przyciąga do tego miejsca, to przede wszystkim nietuzinkowe podejście do polskiej kuchni. Menu jest dość ograniczone - ale każdy znajdzie coś dla siebie :-) Jako czekadełko otrzymujemy małe gorące bułeczki oraz konfiturę z ogórka i kiwi :-) Najpierw wyczuwalny ogórek, a następnie słodkość kiwi - to bardzo przyjemny akcent, zwiastujący ciekawą ucztę :-) Jako przystawki wybraliśmy: sernik na słono (tak - na słono), w towarzystwie pomidorów i truskawek - ciekawe w smaku ale niestety zdecydowanie nie moje klimaty, dla mnie sernik musi być jednak na słodko :-) oraz tatara, podanego w trzech małych porcjach - fajna opcja do dzielenia się :-) Tatar obłędny !!! Oczywiście przystawki pobudziły nasze kubki smakowe i pomimo upału panującego za oknem, stwierdziliśmy, że to jeszcze nie koniec uczty :-) Na stół wjechał zatem mielony z karkówki, na tłuczonych ziemniakach i młodym bu

Dla amatorów makaronu i krewetek poniżej przepis na smaczne obiadowe danie :-) Składniki na porcję dla 2 - 3 osób: - makaron tagliatelle (ok 350 gr) - krewetki np. koktajlowe (300 - 400 gr) - pomidorki koktajlowe (250 gr) - 1 cebula, 2 ząbki czosnku, natka pietruszki - masło i śmietanka - ew. mała butelka białego wina Na rozgrzaną głęboką patelnię wrzucamy pół kostki masła, czosnek, cebulkę i po chwili krewetki... Następnie dodajemy 2 łyżki stołowe śmietany, można dolać również trochę białego wina. I na małym ogniu smażymy to wszystko przez kilka minut :-) A na sam koniec posypujemy natką pietruszki :-) Oczywiście równolegle gotujemy makaron - najlepiej na sposób "al dente" :-) Co do podania: ja preferuję najpierw włożenie na talerz makaronu, a następnie dodatków, bez wcześniejszego zmieszania, choć w tej kwestii są różne opinie :-) Przyznam, że całość smakuje wybornie, delikatność krewetek i pomidorów, przełamana aromatem i smakiem czosnku, cebuli

Przestronny lokal z wygodnymi sofami - idealne miejsce na przedpołudniową kawę i pogawędkę :-) Szczególnie smakuje podwójne espresso, można zapaść się w sofie i zanurzyć w aromacie kawy :-)

Pensjonat przy głównej ulicy Grzybowa, z restauracją oferującą obiady w atrakcyjnej cenie :-) Tego dnia trafiliśmy na fajny zestaw: zupa szczawiowa z jajkiem - pychotka! Na drugie danie stek wieprzowy z cebulką, młodymi ziemniakami i zestawem surówek :-) W cenie zestawu podawano również kompot i orzechowca - mniam ;-) Kawa dodatkowo płatna :-) Fajny lokal, sporo miejsca i co warto pokreślić - smacznie, domowo, a do tego niskie ceny :-)

Jak co roku wizyta w mojej ulubionej smażalni :-) Tu zawsze w ciemno można zamawiać dorsza i nie tylko :-) A flaki z kalmara, odkryte w zeszłym roku to istny majstersztyk :-) Tradycyjnie jako danie główne dorsz z pieca, z masełkiem ziołowym :-) Smakowy obłęd! Oczywiście dla wielbicieli zimnego piwka - polecam lokalne rzemieślnicze :-) I zapraszam!

Trzypoziomowy lokal z widokiem na morze, przy głównym bulwarze spacerowym łączącym kołobrzeskie molo z latarnią morską ;-) Z dość szerokiego menu wybrałem: aromatyczną zupę rybną, nie wiedzieć czemu mocno pikantną... oraz krewetki tygrysie w białym winie, podawane z grzankami, w smaku przyzwoite, choć osobiście podałbym je na talerzu w trochę inny sposób... Nie mogło zabraknąć dorsza, tu podano go "w papilotach", w towarzystwie opiekanych ziemniaków i warzyw, pod serową pierzynką. Przyznam, że pomysł może i ciekawy ale jakość i wykonanie średnie, gdyż ciężkość sera i ziemniaków zdominowała smakowo niewielkie kawałki dorsza :-( Podsumowując, ogólne wrażenie przeciętne, obsługa ledwie dostateczna, bez jakiegokolwiek polotu, ceny nieadekwatne do jakości, ale zapewne uwzględniają widok na morze. Ja raczej się po raz kolejny nie skuszę na odwiedziny tego miejsca, konkurencja jest spora :-)

Sympatyczna pizzeria blisko kołobrzeskiego amfiteatru, serwująca przede wszystkim pyszną pizzę w kilkudziesięciu odmianach :-) Przykładowo warto wybrać tę o nazwie Greca, z serem feta, salami, papryką i oliwkami... lub też Quattro Stagioni z szynką, pieczarkami, karczochami i oliwkami :-) Ciasto było super, cienkie, chrupiące, a jednocześnie nie łamiące się, wręcz idealne. A składniki świeże, dobrej jakości, podane w odpowiednich proporcjach - w smaku wyborne :-) Do tego lokalne piwko rzemieslnicze i obiadokolację można uznać za udaną ;-) To miejsce zatem mogę z pełnym przekonaniem polecić :-)