Bardzo ładne i klimatyczne wnętrze, przylegające do ogródka Jordanowskiego przy ul. Odyńca, zatem rzeczywiście można się trochę poczuć jak w ogrodzie.
Śmiało mogę polecić rosół z gęsiny, z kołdunami i lubczykiem - w smaku dobry, esencjonalny.
Naprawdę warte zachodu są niesamowite polędwiczki wieprzowe, podane na puree z selera, brukselką z kasztanami, chutneyem z jabłek i sosem kawowym = istne niebo w gębie!
Natomiast dla osób o mniej wysublimowanym smaku, dobrym wyborem okaże się burger z kozim serem, niestety w smaku dość przecietny, a podane do niego frytki i sałatka niedobre, uważajcie.
Ceny dość wysokie, szczególnie soków wyciskanych - te odradzam.
Generalnie miejsce bardzo przyjemne, wokół zadbana zieleń, można sympatycznie zjeść i w spokoju porozmawiać, oczywiście o ile nie traficie na kinder party.
Śmiało mogę polecić rosół z gęsiny, z kołdunami i lubczykiem - w smaku dobry, esencjonalny.
Naprawdę warte zachodu są niesamowite polędwiczki wieprzowe, podane na puree z selera, brukselką z kasztanami, chutneyem z jabłek i sosem kawowym = istne niebo w gębie!
Natomiast dla osób o mniej wysublimowanym smaku, dobrym wyborem okaże się burger z kozim serem, niestety w smaku dość przecietny, a podane do niego frytki i sałatka niedobre, uważajcie.
Ceny dość wysokie, szczególnie soków wyciskanych - te odradzam.
Generalnie miejsce bardzo przyjemne, wokół zadbana zieleń, można sympatycznie zjeść i w spokoju porozmawiać, oczywiście o ile nie traficie na kinder party.
Komentarze
Prześlij komentarz