Bardzo spontaniczna wizyta w chłodny listopadowy wieczór...
Ale był słuszny pretekst do spotkania i... przy okazji zapełniliśmy żołądki :-)
Na stół wjechały:
- olbrzymi klasyczny burger...
oraz tagliatelle z kurczakiem :-)
Przyjemna choć bardzo gwarna atmosfera, sporo akcentów zapachowych, nie tylko od jedzenia, jest coś przyciągającego w tym miejscu - chyba taki totalny luz... Ale jedzenie spoko, nawet smaczne!
Ale był słuszny pretekst do spotkania i... przy okazji zapełniliśmy żołądki :-)
Na stół wjechały:
- olbrzymi klasyczny burger...
oraz tagliatelle z kurczakiem :-)
Przyjemna choć bardzo gwarna atmosfera, sporo akcentów zapachowych, nie tylko od jedzenia, jest coś przyciągającego w tym miejscu - chyba taki totalny luz... Ale jedzenie spoko, nawet smaczne!
Komentarze
Prześlij komentarz