Świeżo odkryte przeze mnie tapasy tuż obok Bernatki. Warto tu zajrzeć i nie patrzeć na dość wygórowane ceny, warto gdyż jakość podawanych tapasów jest naprawdę wysoka :-) Na początek czekadełko - pyszne pieczywo i wysokiej jakości oliwa :-) Obowiązkowo rewelacyjne patatas bravas i piwo Alhambra :-) Dobrym wyborem okazały się carrilleras - czyli policzki wieprzowe, podane tu z puree z pasternaku :-) Następnie Croquetas de Jamon - czyli krokiety z szynką - pychotka :-) Oczywiście nie mogło zabraknąć krewetek - gambas fritas z szynką serrano :-) Wszystko to podlane obłędnym czerwonym winem Cerro Anon. Obsługa profesjonalna, potrafiąca doradzić i wino i zasugerować kolejność podawania tapasów ;-) Szczerze polecam!!!
Niekomercyjny blog kulinarny :-)