Przejdź do głównej zawartości

Jajka faszerowane


Tyle śniadań wielkanocnych za mną....tyle spotkań rozmaitych....a do tej pory jeszcze nigdy nie przyrządzałam jaj faszerowanych.
Naszło mnie właśnie w te święta :-)
Prościzna aż miło :-)

Składniki:

  • 4 jajka (ugotowane na twardo)
  • koperek
  • pieczarki
  • 100 gram miękkiego masła
  • 2 żółtka
  • musztarda
  • sól, pieprz
Sposób przygotowania:

1. Jajka gotujemy na twardo. Studzimy. Nie obieramy rzecz jasna tylko ostrym nożem przekrawamy na pół. Wydłubujemy środek (żółtko oraz białko) małą łyżeczką.

2.  Środki jaj kroimy na drobną kosteczkę.

3. Pieczarki ścieramy na tarce o grubych oczkach. Smażymy na maśle (nie solimy!!!) jakieś 5 minut. Studzimy.

4. W misce łączymy: pokrojone jajka, pieczarki, koperek (może być też natka pietruszki), dodajemy masło, 2 żółtka i łyżeczkę-dwie musztardy. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Gotowym farszem wypełniamy skorupki (na płasko).

5. Tak nafaszerowane jajka kładziemy na bułkę tartą i smażymy na maśle, na rozgrzanej patelni.

Najlepiej smakują przygotowane tego samego dnia.

Bajecznie proste :-)
Będę je przyrządzać częściej :-) 
Polecam serdecznie!!





Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Miód tymiankowy z Kos

smaki z wakacji - Kos - miód - miód tymiankowy Po raz pierwszy z miodem tymiankowym spotkałam się na greckiej wyspie KOS. Potem doczytałam się, że miód ten można także dostać na Krecie (tam jest on najpopularniejszy). Miód powstaje z kwiatów tymianku pospolitego dzięki czemu osiąga swój specyficzny smak. Blog ten nie jest apteczką zdrowia- nie mniej warto podkreślić tu doskonałe walory lecznicze miodu tymiankowego. Oczywiście miód tymiankowy  jak każdy miód jest stosowany przy przeziębieniach, jednak TEN miodzik jest idealny w schorzeniach układu trawiennego (m.in. nerwica, wrzody żołądka, zaburzenia trawienia). 

Sklep Szambelan, Kraków, ul. Bracka 9

Przy okazji wizyty w Krakowie odwiedziłam ciekawe miejsce - sklep Szambelan. To miejsce, gdzie możemy kupić oryginalne trunki takie jak: nalewki, likiery, miody itp., a przy okazji ciekawe butelki szklane. Doskonała rzecz na użytek własny ale też i wspaniały prezent na upominek :-) Ciekawe wnętrze lokalu. Mała kubatura mieszcząca mnóstwo wspaniałych trunków :-) Zanim jednak zdecydujemy się na zakup któregoś z produktów możemy dokonać degustacji. Kieliszek nalewki to koszt 5 zł. Ja nic nie kupiłam... ale za to spróbowałam: nalewki szambelana (wiśnie i śliwki), nalewki malinowej oraz nalewki.   Ciekawe miejsce :-) Polecam!!

Manekin, Warszawa, Plac Konstytucji 5

Manekin - naleśnikarnia przy Placu Konstytucji to już drugi lokal w s tolicy. Pierwszy jest na Marszałkowskiej (blisko Królewskiej). Ilekroć tamtędy przejeżdżam, widzę kolejkę oczekujących przed drzwiami. Za każdym razem próbuje zrozumieć to zjawisko... W Manekinie byliśmy we trójkę. Żarłomaniak z menu wybrał rosół - ponoć całkiem dobry. Natomiast Koleżanka wzięła naleśnika z sosem meksykańskim. Duża i pyszna porcja :-) Do tego zasugerowany przez kelnera sos - ostry pomidorowy. A ja wzięłam naleśnika ze szpinakiem i łososiem. Bardzo smaczny :-)  D o tego naleśnika kelner polecił sos jogurtowy z koperkiem. Dobry wybór! Wystrój lokalu - ciekawy. Obsługa kelnerska - fantastyczna (przypadek?). Mimo, że ciasto naleśnikowe było pulchne, a farsz znakomity to nadal nie pojmuję fenomenu tej knajpy i tych ciągłych kolejek... UWAGA:  Na chwilę obecną lokal nie posiada koncesji na sprzedaż alkoholu, zatem normalnego piwa i wina póki co w Manekinie nie dostanie