Odkryty przypadkowo niewielki lokalik mojej ulubionej sieci "cukierni" (w cudzysłowie gdyż serwowane ciasta są bez cukru) zatem może wlaściwsze słowo to "ciastkarnia".
Świetnie menu, w Kołobrzegu zajadałem się sernikami w różnych odsłonach, zatem tym razem wybór padł na szarlotkę migdalową z mąki ryżowej :-)
Ciastko było obłędne, do tego aromatyczna kawa, polecam gorąco :-)
Komentarze
Prześlij komentarz