Mieszcząca się w budynku Teatru Dramatycznego (scena na Woli) jadłodajnia, która w godz. 12-18 wydaje zestawy lunchowe i obiady, a przed spektaklami zamienia się w kawiarnię.
Wpadliśmy tuż po godz.16 z zamiarem zjedzenia obiadu i napicia się kufla piwa z okazji nadejścia wiosny ;-)
Niestety super piwa Skalak z beczki nie było, musieliśmy zadowolić się butelkową Łomżą...
Jako przystawkę zamówiliśmy humus z pitą i oliwkami - pycha!
Jako danie główne wybraliśmy polecane przez szefa kuchni gnocchi 4 sery - świetne :-)
oraz jagnięcinę w sosie ostrygowym z blanszowanym szpinakiem i ziemniaczanym puree w kolorze buraka - bardzo ciekawe i trafne połączenie smaków;-)
A na deser warto się skusić na domowe "ciasto dnia" - my trafiliśmy na słodką szarlotkę ;-) Pycha!
Przyjemna obsługa, zróżnicowana, lekko nachalna muzyka, dziwny, trochę designerski wystrój ale ok ;-)
Wpadliśmy tuż po godz.16 z zamiarem zjedzenia obiadu i napicia się kufla piwa z okazji nadejścia wiosny ;-)
Niestety super piwa Skalak z beczki nie było, musieliśmy zadowolić się butelkową Łomżą...
Jako przystawkę zamówiliśmy humus z pitą i oliwkami - pycha!
Jako danie główne wybraliśmy polecane przez szefa kuchni gnocchi 4 sery - świetne :-)
oraz jagnięcinę w sosie ostrygowym z blanszowanym szpinakiem i ziemniaczanym puree w kolorze buraka - bardzo ciekawe i trafne połączenie smaków;-)
A na deser warto się skusić na domowe "ciasto dnia" - my trafiliśmy na słodką szarlotkę ;-) Pycha!
Przyjemna obsługa, zróżnicowana, lekko nachalna muzyka, dziwny, trochę designerski wystrój ale ok ;-)
Komentarze
Prześlij komentarz