Podczas niedawnej wizyty w Elblągu miałem okazję zawitać do Duchówki, miejsca, w którym znana restauratorka jakiś czas temu przeprowadziła "rewolucję".
Piękny budynek, zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz, z przyjemną atmosferą oraz sympatyczną obsługą. A co na talerzu?
Lokal podobnie słynie m.in. z zupy o ciekawej nazwie Cappucino, ale akurat mieliśmy ochotę na coś bardziej konkretnego...
A zatem po niewielkim czekadełku...
Na stół wjechały dwa "saganki": pierwszy z szarpaną wieprzowiną, a drugi z kurczakiem.
Oprócz mięsa w saganku pod zapieczonym serem można znaleźć frytki lub kluseczki oraz warzywa.
Saganki były bardzo pożywne, ale jednocześnie ciężkie, czułem to danie prawie do końca dnia :-(
Piękny budynek, zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz, z przyjemną atmosferą oraz sympatyczną obsługą. A co na talerzu?
Lokal podobnie słynie m.in. z zupy o ciekawej nazwie Cappucino, ale akurat mieliśmy ochotę na coś bardziej konkretnego...
A zatem po niewielkim czekadełku...
Na stół wjechały dwa "saganki": pierwszy z szarpaną wieprzowiną, a drugi z kurczakiem.
Oprócz mięsa w saganku pod zapieczonym serem można znaleźć frytki lub kluseczki oraz warzywa.
Saganki były bardzo pożywne, ale jednocześnie ciężkie, czułem to danie prawie do końca dnia :-(
Komentarze
Prześlij komentarz