Moi Drodzy,
Żarłomaniak jada różnie....czasem zdrowo, a czasem mniej zdrowo ;-)
Ja mam nowy pomysł.... a mianowicie, wykonam kilka przepisów inspirowanych Agnieszką Mielczarek. Pani Agnieszka propaguje ideę "jedz inaczej" czyli zdrowo.
Mimo, że jadam na wskroś niezdrowo; jem dużo mięsa i nie lubię (ba, nienawidzę warzyw!) to Pani Agnieszka jest moim odkryciem kulinarnym :-) Od kilka dni to moja inspiracja i niezaprzeczalne guru w kuchni :-)
Zatem zaproponuje Wam wykonanie kilku potraw w oparciu o przepisy Pani Agnieszki. Sprawdzę samodzielnie, czy to się da zjeść? i czy możliwe jest, by to było smaczne? ;-)
Dziś moja wersja zupy imbirowej :-)
Składniki:
- pierś z kurczaka
- imbir
- chili
- czosnek
- pieczarki (w oryginale grzyby mun)
- marchew
- seler naciowy
- makaron ryżowy
- sok z limonki
- przyprawy: kurkuma, pasta curry (ja dałam dodatkowo trawę cytrynową oraz galangal-to taka odmiana imbiru)
Przygotowanie:
1. Podsmażamy na patelni, na odrobinie oleju kurczaka z kurkumą.
2. Dodajemy czosnek, seler naciowy, , imbir (pokrojony w paseczki), pieczarki oraz marchewkę (starta na dużych oczkach lub pokrojona w słupki).
3. Przekładamy to wszystko do dużego garnka; zalewamy bulionem i gotujemy dodając w trakcie pastę curry, przyprawy oraz wrzucamy do środka makaron ryżowy, który po około 10 minutach będzie gotów.
Jak makaron będzie miękki to można jeść zupkę :-)
Nie wiem jak daleka od pierwowzoru ale moja zupa w stylu tajskim wyszła bardzo aromatyczna i pyszna :-)
Komentarze
Prześlij komentarz