Kolejna wizyta, tym razem w mroźne popołudnie, potrzebowałem czegoś bardzo rozgrzewającego i przy okazji słodkiego. Wybrałem zatem brownie z musem malinowym... (tak wynikało z karty).
Niestety mus okazał się wiśniowy (!) a ciasto było tak suche i niesmaczne, że nie pomogła mu nawet kulka lodów - o której w menu zapomniano wspomnieć...
Jeżeli dodam, że podany do tego "grzaniec" był nie do wypicia, chyba ugotowany, w dodatku miał w sobie tyle bliżej nieokreślonych dodatków, że jego konsystencja utrudniała wypicie - to przyznam, ze odechciewa mi się tam zajrzeć kolejny raz...
Podobno atrakcyjne cenowo i całkiem niezłe są tam śniadania - ale nie wiem czy kiedyś się skuszę...
Niestety mus okazał się wiśniowy (!) a ciasto było tak suche i niesmaczne, że nie pomogła mu nawet kulka lodów - o której w menu zapomniano wspomnieć...
Jeżeli dodam, że podany do tego "grzaniec" był nie do wypicia, chyba ugotowany, w dodatku miał w sobie tyle bliżej nieokreślonych dodatków, że jego konsystencja utrudniała wypicie - to przyznam, ze odechciewa mi się tam zajrzeć kolejny raz...
Podobno atrakcyjne cenowo i całkiem niezłe są tam śniadania - ale nie wiem czy kiedyś się skuszę...
Lokal już nie istnieje - na szczęście.
OdpowiedzUsuń