W tym miejscu świętowaliśmy pierwsze urodziny bloga 4 lata temu...
I wierzcie lub nie ale naprawdę zupełnie przypadkowo wylądowaliśmy tu w dniu 5.urodzin bloga :-)
Świętowanie należało jak najszybciej zacząć zatem praktycznie od razu na stól zostały podane:
- chłodnik = prosty ale pyszny :-)
- aromatyczne bruschetty z pomidorkami, czosnkiem i oliwkami
A jako główne danie zamówiliśmy:
- udo kaczki confit, ze spaetzlami domowymi
- oraz polędwiczki wieprzowe z terriną z kaszy oraz sosem kurkowym - niebo w gębie :-)
Całośc popiliśmy wybornym białym winem i przy dźwiękach włoskiej muzyki spedziliśmy miłe popołudnie :-) Serdecznie polecam ten lokal ;-)
I wierzcie lub nie ale naprawdę zupełnie przypadkowo wylądowaliśmy tu w dniu 5.urodzin bloga :-)
Świętowanie należało jak najszybciej zacząć zatem praktycznie od razu na stól zostały podane:
- chłodnik = prosty ale pyszny :-)
- aromatyczne bruschetty z pomidorkami, czosnkiem i oliwkami
A jako główne danie zamówiliśmy:
- udo kaczki confit, ze spaetzlami domowymi
- oraz polędwiczki wieprzowe z terriną z kaszy oraz sosem kurkowym - niebo w gębie :-)
Całośc popiliśmy wybornym białym winem i przy dźwiękach włoskiej muzyki spedziliśmy miłe popołudnie :-) Serdecznie polecam ten lokal ;-)
Komentarze
Prześlij komentarz