Dość spontaniczna wizyta (ucieczka przed nagłą burzą) poskutkowała odkryciem całkiem smacznej kuchni w stylu amerykańskim :-) Spróbowaliśmy: sliders - 3 mini burgerów: z haloumi, z kurczakiem i z wołowiną - pychotka! soczystych (?) polędwiczek z kurczaka - niestety nie były soczyste :-( oraz chili con carne - calkiem przyzwoitego, choć sos był trochę za rzadki :-( Podsumowując - na burgery i piwo / wino można śmiało wpadać, tym bardziej, że mają fajne promocje!
Niekomercyjny blog kulinarny :-)