Nazwa obiecująca dla miłośników ziemniaków takich jak ja.
Po analizie szerokiego menu, mój wybór padl na coś czego jeszcze nie jadłem, mianowicie puree w andrucie, z gulaszem z... jelenia (zachowałem zatem ciąg logiczny po wizycie w Jeleniej Górze hehe).
Przyznam, że wyglądalo to niezbyt zachęcająco, niestety smakowalo podobnie :-(
Na smak nie pomogła nawet nalewka z ziemniaka, której postanowiem spróbować, calkiem ciekawa w smaku...
Komentarze
Prześlij komentarz