Istnieją dwie szkoły przygotowania tych ziemniaczków: pierwsza mówi, że można ziemniaki (najczęściej wtedy ziemniaków nie obieramy ze skórki tylko pieczemy je w łupinkach) bez obróbki wstępnej rzucić na blaszkę, skropić porządnie oliwą, doprawić przyprawami według uznania i piec w nagrzanym piekarniku (200 stopni) przez około 40 minut.
Ja natomiast wolę wersję nieco dłuższą tj......
1. ziemniaki obieram, myję i gotuję w osolonej wodzie ok 15 minut
2. ziemniaki lekko podgotowane kroję na mniejsze cząstki (mogą być ćwiartki, ósemki lub większa kostka)
3. ziemniaki wykładam na blaszkę wyłożona papierem do pieczenia, skrapiam oliwą (mieszam ziemniaki tak, by połączyły się z oliwą), posypuję rozmarynem; dodaje także sól, czarny pieprz mielony, oregano i czosnek (może być także w łupinkach)
4. piekę w piekarniku z termoobiegem w 180 stopniach około 30 minut (jeśli ktoś woli mocniej spieczone to czas pieczenia wydłużamy obserwując stopień zapieczenia ziemniaczków przez szybę piekarnika).
Gotowe :-)
Komentarze
Prześlij komentarz