Jeśli już trochę śledzicie mojego bloga to wiecie, że uwielbiam kuchnię włoską :-) Tym razem na spotkanie z koleżanką wybrałam lokal serwujący kuchnię włoską. W otoczeniu włoskiej kuchni czuję się najlepiej, odpoczywam i chłonę wszystkimi zmysłami :-) Dziś odwiedziłam lokal na Chmielnej i ...... od wejścia szok, bo mimo paskudnej pogody wszystkie stoliki są zajęte a kilka wolnych jest zarezerwowanych. Pani manager sali zaproponowała poczekać przy barze. Poczułam się trochę jak na amerykańskim filmie, gdzie w modnej restauracji na stolik czeka się przy barze - gdzie pije się aperitif lub po prostu drinka]. Ten film był ze mną w roli głównej... ;-) gdzie ja przy kieliszku białego miło sobie plotkując z koleżanką czekałam na swój stolik. "Mąka i woda" oferuje swoim klientom spory wybór pizzy. Są pizze czerwone (z sosem pomidorowym i/lub pomidorami) oraz białe. Jest też kilka rodzajów makaronu, sałatki i przekąski. Ja z menu wybrałam: pastę z parme
Niekomercyjny blog kulinarny :-)