Dobre czasy minęły...
Pamiętam, że jak miałem ochotę na naleśniki - udawałem się do Bastylii.I tak było przez kilka lat. Niestety ten czas się skończył, to co dziś serwują - do tamtych naleśników się nie umywa, znacznie mniejsze, dodatków tyle co kot napłakał, ale cena pozostała bez zmian - nazwałbym to dosadnie, ale się powstrzymam. Lokal przeszedł jakis czas temu metamorfozę, zmienił się wystrój, obsługa, szkoda, że również zmieniło się podejście do kuchni. Nie tędy droga...
Klimat pl. Zbawiciela i piwo to dla mnie zdecydowanie za mało, aby nadal tam chodzić.
Jak mam ochotę na naleśniki - wybieram Cafe du Monde, PariPari lub Nasz naleśnik.
Komentarze
Prześlij komentarz