I kolejny obiad na wrocławskim rynku :-)
Tym razem wybór padł na Piwiarnio-Restaurację BERNARD.
Jak na porządną piwiarnię przystało - na początek zupa piwna. Wyrazista, o gęstej konsystencji, z fajnymi dodatkami, pycha.
Na drugie danie zamówiliśmy firmowe burgery: Bernarda (z serem) i Vaclava - z bekonem i pieczarkami.
Oczywiście do tego obowiązkowy kufel piwa :-) Jasne lub ciemne - oba pyszne.
Miałem pewne zastrzeżenia co do obsługi i realizacji zamówienia ale przyjemny akcent na finał sprawił, że wrażenie pozostanie pozytywne.
Polecam !!
Komentarze
Prześlij komentarz