W ROLI GŁÓWNEJ: CZEKOLADA
Moja wersja BROWNIE.
Ciasto BROWNIE to w 100%
ciasto czekoladowe. Cymes dla łasuchów oraz miłośników czekolady. Ja nie należę
ani do jednych ani do drugich ale jako początkująca blogerka kulinarna
postanowiłam wykonać swoją wersję tego ciasta.
Składniki:
6 jajek
250 ml mąki
ekstrakt waniliowy
(oczywiście dla „ortodoksów” koniecznie laska wanilii)
szczypta soli
1. Rozpuszczamy czekoladę
z masłem [w wielu przepisach jest, że należy to robić w tzw. kąpieli wodnej –
oc o chodzi z tą kąpielą wodną? ;-)].
Zdejmujemy z ognia, dodajemy wanilię.
Zdejmujemy z ognia, dodajemy wanilię.
2. Miksujemy całe jajka z cukrem (aż barwa jaj będzie jasna). Dodajemy do wystudzonej czekolady.
3. Dodajemy mąkę, orzechy i migdały.
4. Gotową masę wlewamy do
foremki i pieczemy albo 35 minut w piekarniku z termoobiegiem nagrzanym do 180 stopni albo 35 minut w 200 C.
Ciasto można polać sosem czekoladowym, sosem truskawkowym lub wiśniowym. Mnie się wydaje, że najpyszniejsze brownie jest lekko ciepłe
podane w towarzystwie lodów śmietankowych.
Tu akurat podaję przepis na sos czekoladowy.
Tu akurat podaję przepis na sos czekoladowy.
Sos czekoladowo-kawowy
Rozpuszczamy w rondelku
2/3 tabliczki czekolady; ¼ szklanki śmietanki kremówki (30%), 2 łyżeczki kawy
rozpuszczalnej rozpuszczonej w 2 łyżkach wody, 1 łyzka miodu.
Jak składniki się połączą
zdjąć z ognia. Polać sosem ciasto.
Produkt przetestowany na moich Szefach ;-) Im smakowało ale oni zjedzą wszystko ;-)
Jako, że jest to blog kulinarny, a nie książka kucharska to podzielę się z Wami moją opinią... według mnie ciasto jest zbyt czekoladowe ;-) Dobre ale jakby ciut zbyt "ciężkie". Rzecz jasna to kwestia gustu. Dlatego ... sami spróbujcie je zrobić i oceńcie!
Jako, że jest to blog kulinarny, a nie książka kucharska to podzielę się z Wami moją opinią... według mnie ciasto jest zbyt czekoladowe ;-) Dobre ale jakby ciut zbyt "ciężkie". Rzecz jasna to kwestia gustu. Dlatego ... sami spróbujcie je zrobić i oceńcie!
Pani Łyżeczko, dlaczego ja jeszcze tego nie jadłam!!!! Czekam na zaproszenie i możliwość przetestowania, wtedy komentarz będzie merytoryczny...
OdpowiedzUsuńAle bym schrupał takie brownie... Przepis niby prosty ale ja mam dwie lewe ręce...
OdpowiedzUsuń