Przejdź do głównej zawartości

Cukinie faszerowane kurczakiem

Cukinie kroimy wzdłuż tworząc tzw. łódki, następnie wydrążamy miąższ. Pierś z kurczaka kroimy w bardzo drobną kostkę i wrzucamy na patelnię, dodając kurkumę i pieprz. Po 3 - 4 minutowym przysmażeniu dodajemy pokrojone w drobną kostkę paprykę, pomidora i oliwki. Całość dusimy na małym ogniu ok.8 - 10 minut. Następnie do łódek cukiniowych wkładamy farsz z patelni i wstawiamy do piekarnika na ok. 20 minut, w temperaturze 180 stopni. Potem dodajemy stary żółty ser i ponownie pieczemy ok. 3 - 5 minut. Można podawać z żurawiną albo z pikantnym ketchupem. Składniki: 2 cukinie, 1 pierś z kurczaka, 1 duży pomidor, pół papryki, 10 oliwek, 15 dkg sera żółtego, sól, pieprz, kurkuma.

Komentarze

  1. Faktycznie proste, szybkie i co najważniejsze - pyszne! Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też czasami robię podobną potrawę ale zamiast cukinii biorę czerwoną paprykę, też smakowita :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne danie, polecam jednak wersję bez ciężkiego żółtego sera, może być posypane pietruszką albo szczypiorkiem, też dobre.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Miód tymiankowy z Kos

smaki z wakacji - Kos - miód - miód tymiankowy Po raz pierwszy z miodem tymiankowym spotkałam się na greckiej wyspie KOS. Potem doczytałam się, że miód ten można także dostać na Krecie (tam jest on najpopularniejszy). Miód powstaje z kwiatów tymianku pospolitego dzięki czemu osiąga swój specyficzny smak. Blog ten nie jest apteczką zdrowia- nie mniej warto podkreślić tu doskonałe walory lecznicze miodu tymiankowego. Oczywiście miód tymiankowy  jak każdy miód jest stosowany przy przeziębieniach, jednak TEN miodzik jest idealny w schorzeniach układu trawiennego (m.in. nerwica, wrzody żołądka, zaburzenia trawienia). 

Sklep Szambelan, Kraków, ul. Bracka 9

Przy okazji wizyty w Krakowie odwiedziłam ciekawe miejsce - sklep Szambelan. To miejsce, gdzie możemy kupić oryginalne trunki takie jak: nalewki, likiery, miody itp., a przy okazji ciekawe butelki szklane. Doskonała rzecz na użytek własny ale też i wspaniały prezent na upominek :-) Ciekawe wnętrze lokalu. Mała kubatura mieszcząca mnóstwo wspaniałych trunków :-) Zanim jednak zdecydujemy się na zakup któregoś z produktów możemy dokonać degustacji. Kieliszek nalewki to koszt 5 zł. Ja nic nie kupiłam... ale za to spróbowałam: nalewki szambelana (wiśnie i śliwki), nalewki malinowej oraz nalewki.   Ciekawe miejsce :-) Polecam!!

Manekin, Warszawa, Plac Konstytucji 5

Manekin - naleśnikarnia przy Placu Konstytucji to już drugi lokal w s tolicy. Pierwszy jest na Marszałkowskiej (blisko Królewskiej). Ilekroć tamtędy przejeżdżam, widzę kolejkę oczekujących przed drzwiami. Za każdym razem próbuje zrozumieć to zjawisko... W Manekinie byliśmy we trójkę. Żarłomaniak z menu wybrał rosół - ponoć całkiem dobry. Natomiast Koleżanka wzięła naleśnika z sosem meksykańskim. Duża i pyszna porcja :-) Do tego zasugerowany przez kelnera sos - ostry pomidorowy. A ja wzięłam naleśnika ze szpinakiem i łososiem. Bardzo smaczny :-)  D o tego naleśnika kelner polecił sos jogurtowy z koperkiem. Dobry wybór! Wystrój lokalu - ciekawy. Obsługa kelnerska - fantastyczna (przypadek?). Mimo, że ciasto naleśnikowe było pulchne, a farsz znakomity to nadal nie pojmuję fenomenu tej knajpy i tych ciągłych kolejek... UWAGA:  Na chwilę obecną lokal nie posiada koncesji na sprzedaż alkoholu, zatem normalnego piwa i wina póki co w Manekinie nie dostanie